Microsoft odkrył karty. Poznaliśmy pełną specyfikację nowych konsol. Xbox Series S oraz Xbox Series X na papierze prezentują się całkiem ciekawie. Poznaliśmy również ceny oraz datę premiery. Gotowi na nową generację?

W ciągu ostatnich dni mieliśmy sporo przecieków odnośnie wyglądu, specyfikacji oraz cen nowych konsol Microsoftu. Teraz sam producent zdecydował się pokazać światu swoje nowe produkty. Poznajcie konsole Xbox Series S oraz Xbox Series X!

 

Xbox Series S

Xbox Series S to następca bardzo popularnego One S. Konsola jest reklamowana jako urządzenie do gier w 1440p przy 60 klatkach na sekundę. Nie jest to może jakiś niesamowity skok wydajnościowy, ale większe fajerwerki zarezerwowane są dla dobrze już znanego Series X.

Na wyposażeniu konsoli znalazły się najnowsze podzespoły od AMD. Mowa tutaj o 7-nanometrowym SoC z 8-rdzeniowym procesorze AMD Zen 2 o taktowaniu do 3,6 GHz, w parze z kartą graficzną AMD RDNA 2 z 20 jednostkami obliczeniowymi i taktowaniem 1565 MHz. Łączna moc GPU wyniesie 4 TFLOPS. Całość wspiera 10 GB RAM GDDR6 oraz dysk SSD 512 GB NVMe PCIe 4.0. Wyjście wideo to najnowsze HDMI 2.1.

 

 

Nie zabrakło również pełnego wsparcia dla gier z Xbox One oraz 360, w przypadku Series S tylko w wersji digital, albowiem sama konsola w wersji S nie będzie dostępna w wersji z fizycznym napędem. Oprócz tego do nowej konsoli podłączymy akcesoria pokroju wszelkiej maści kontrolerów z poprzedniej generacji.

Tańsza konsola zadebiutuje 10 listopada w cenie 1349 zł. Pojawi się również w przedsprzedaży 22 września, lecz nie wiemy, czy przedpremierowy zakup będzie się wiązał z jakimiś dodatkowymi benefitami.

 

Xbox Series X

Przejdźmy do crème de la crème, czyli konsoli nowej generacji, o której słyszeliśmy już wiele. Xbox Series X zaoferować ma komfortową rozgrywkę w 60 klatkach na sekundę przy rozdzielczości 4K. Będzie to bazowa wartość, a mniej wymagające gry lub zejście z detalami na niższe ma zaowocować wzrostem do nawet 120 FPS.

Series X wypada także nieporównywalnie lepiej względem S-ki pod kątem specyfikacji. Mamy tutaj do czynienia z 8-rdzeniowym procesorem Zen 2 o nieco wyższym taktowaniu 3,8 GHz. X pokazuje pazur przy GPU. Mamy tutaj AMD RDNA 2 z aż 52 jednostkami obliczeniowymi oraz taktowaniem 1825 MHz. Wydajność stoi na poziomie aż 12,15 TFLOPS! Całość wspiera 16 GB RAM GDDR6, a dla gier przewidziano 1 TB miejsca na dysku SSD NVMe PCIe 4.0.

 

 

Podobnie jak w Series S, w X-ie doczekamy się kompatybilności wstecznej z grami oraz akcesoriami wydanymi dla poprzedniej generacji konsol Xbox. Series X otrzyma również napęd Blu-Ray, obsługujący standard Ultra HD.

Series X również zadebiutuje 10 listopada. Cena wyniesie 2249 zł, a zamówienia składać będzie można od 22 września.

 

Microsoft będzie dopłacać do konsol?

W sieci pojawiły się informacje, że agresywna polityka cenowa zarówno Microsoftu, jak i Sony, sprawi, że giganci będą musieli dopłacać do swoich konsol. Straty na sprzęcie mają jednak zwrócić się w usługach online, takich jak chociażby Xbox Game Pass.

Na czym to ma konkretnie polegać? Koszt R&D, produkcji, transportu oraz marża pośredników mają łącznie przekraczać ostateczną kwotę 1349 zł i 2249 zł, jakie przyjdzie nam zapłacić za konsole w naszym kraju. Takie stanowisko przedstawił Jeff Grub, dziennikarz VentureBeat. Ta generacja konsol może być cenową wojną totalną, którą wygra ten, kto lepiej zoptymalizuje przychody z tytułu usług online.

 

Zapowiada się naprawdę gorąca końcówka roku. Nie wiem jak Wy, ale ja biorę popcorn i zabieram się za oglądanie! 🙂