Niedawna premiera dwóch pierwszych odcinków Agatha: All Along, czyli spin-offu świetnego serialu WandaVision, będącego częścią Marvel Cinematic Universe, otworzyła drzwi do marketingowej promocji kolejnego projektu z filmowo-serialowej franczyzy opartej na komiksach Marvela. Tym razem będzie to pełnometrażowa produkcja Thunderbolts, której kinowa premiera zaplanowana została na maj przyszłego roku.

Tytułowa ekipa Thunderbolts to w pewnym sensie marvelowska odpowiedź na konkurencyjny (DC Comics) Legion Samobójców (Suicide Squad), który doczekał się już dwóch ekranizacji. Najpierw w 2016 roku Warner Bros. uraczyło widzów fabularnym koszmarkiem – Suicide Squad napisanym i wyreżyserowanym przez Davida Ayera, a w 2021 roku do kin trafił znakomity The Suicide Squad, będący dziełem Jamesa Gunna, któremu MCU zawdzięcza fenomenalną trylogię o Strażnikach Galaktyki.

O ile skład osobowy Legionu stanowili głównie superzłoczyńcy przemocą i szantażem skłonieni do służby na rzecz amerykańskiego rządu, o tyle szeregi Thunderboltsów zasilą przede wszystkim antybohaterowie lub niemal herosi o wątpliwej reputacji – a w przypadku MCU niewątpliwie jest w czym wybierać.

 

 

Od ostatecznego zwycięstwa nad Thanosem minęło już sporo czasu, a przez te pięć lat MCU rozbudowało swoje portfolio o kilkanaście nieszablonowych postaci, których historie aż proszą się o kontynuację. Szansą na to będzie powołanie do życia ekipy Thunderbolts, czyli nieco szemranego odpowiednika legendarnych Avengersów. Nie zabraknie w niej znajomych twarzy – fani MCU na pewno rozpoznają Zimowego Żołnierza (Sebastian Stan), przybraną siostrę Czarnej Wdowy, Yelenę Belovą (Florence Pugh), ich przybranego ojca, Red Guardiana (David Harbour), Ducha – główną antagonistkę z Ant-Mana i Osy (Hannah John-Kamen), Taskmasterkę (Olga Kurylenko) oraz zhańbionego następcę Kapitana Ameryki, U.S. Agenta (Wyatt Russell). Warto zaznaczyć, że ową ekipą superwyrzutków nie będzie zarządzał Nick Fury (Samuel L. Jackson), lecz zdecydowanie bardziej „elastyczna moralnie” Valentina Allegra de Fontaine (Julia Louis-Dreyfus), która zaznaczyła już swoją obecność w MCU choćby w Falconie i Zimowym Żołnierzu oraz solowym filmie o Czarnej Wdowie.

Nie ukrywam jednak, że mam pewne obawy co do twórców filmowych Thunderbolts. Reżyserię powierzono Jake’owi Schreierowi, który ma na koncie głównie produkcje telewizyjne, a za scenariusz odpowiada aż czwórka scenarzystów, co z mojego doświadczenia kinomaniaka zwykle nie wróży nic dobrego. Cóż, pierwszy zwiastun prezentuje się całkiem obiecująco, więc pozostaje mieć nadzieję, że Kurt Busiek (materiały do scenariusza gry LEGO Marvel Super Heroes 2 i w sumie nic więcej), Eric Pearson (Thor: Ragnarok, Godzilla vs Kong), Joanna Calo (The Bear, Awantura) i Lee Sung Jin (Dolina Krzemowa, Dave) zdołają wspólnymi siłami stworzyć przynajmniej przyzwoity pomysł na fabułę.

Przekonamy się o tym 1 maja 2025 roku.