Moda na odświeżanie kinowych hitów sprzed paru dekad trwa w najlepsze, przy czym scenarzyści coraz częściej nie ograniczają się jedynie do dodania laptopów i smartfonów do wyposażenia bohaterów. Rośnie liczba filmów, w których znane nam historie zostają opowiedziane z kobiecej perspektywy, dzięki czemu zyskują zupełnie nowy kontekst. Efekty tej „rewolucji” bywają różne – Ocean’s 8 to bardzo udany dodatek do serii,  natomiast Pogromczynie duchów okazały się wyjątkową szmirą. Cóż, dobry scenariusz to podstawa i nawet uroczo durnowaty Chris Hemsworth (jedyny pozytywny akcent w Ghostbusters 2016) nie mógł ocalić tego reboota.

Teraz Metro-Goldwyn-Mayer zabiera się za inną rewelacyjną komedię z końca lat 80. – Parszywych drani (Dirty Rotten Scoundrels), w której to genialni Steve Martin i Michael Caine bez kozery naciągali znudzone starsze panie z wyższych sfer na grubszą kasę. Tym razem jednak w rolę drapieżników wcielą się piękna Anne Hathaway oraz żywiołowa Rebel Wilson. 

 

 

The Huslte do światowych kin trafi 5 maja, natomiast w Polsce zobaczymy go nieco później – 21 czerwca.