Dla wielu profesji dzień pracy wygląda następująco: 1) przyjście z laptopem do pracy, 2) wypełnianie obowiązków, czelendże, asapy, projekty, realizacja targetów, 3) wyjście z laptopem do domu.

Nic odkrywczego, nie oszukujmy się. Ale wyobraźmy sobie teraz sytuację, że siadamy przy biurku, wyciągamy laptopa, następnie podłączamy do niego monitory, później zasilacz, później myszkę, ewentualnie inne niezbędne akcesoria. Jesteśmy gotowi do pracy. To że poskakaliśmy wokół biurka oraz kilka skłonów w kierunku do torby lub plecaka zaliczamy na poczet codziennej gimnastyki. Później, po zakończeniu pracy, musimy z powrotem wszystko porozłączać i dopiero wtedy możemy spakować laptopa i ruszyć do domu.

Prostszym rozwiązaniem wydaje się wyposażenie swojego biurka w replikator portów lub stację dokującą, która nie dość, że rozbuduje nam liczbę dostępnych gniazd, uzupełniając je między innymi o te, których w laptopie nie mamy w ogóle, to jeszcze pozwoli zrezygnować z codziennych tańców przy biurku. Przychodząc do biura, wyciągamy laptopa, podłączamy do stacji dokującej, możemy zaczynać pracę. Kończymy pracę, wypinamy komputer ze stacji dokującej lub odłączamy jeden kabel i idziemy do domu. Proste.

Stacje dokujące to nie tylko większa ergonomia stanowiska pracy. Przeplatające się tu i ówdzie przewody, szczególnie jeżeli nasze stanowisko pracy potrzebuje ich kilku, nie pomagają w utrzymaniu estetyki miejsca pracy. Mało tego, przewody wystające z obu boków laptopa mogą czasem najzwyczajniej w świecie przeszkadzać.

Tym razem bierzemy pod lupę portfolio stacji dokujących od Lenovo. Akcesoria z rodziny Think odznaczają się tymi samymi zaletami, które przywołałem w nieco przerysowanej scence powyżej. Lenovo nie posiada jednego, uniwersalnego dla wszystkich swoich nowych notebooków rozwiązania, dlatego też wśród „docków” znajdziemy „wsuwane” czy podłączane portem USB typu C w wersji 3.1 lub Thunderbolt 3. Warto zatem wiedzieć jaka stacja dokująca będzie dobrze współgrała z  wybranym laptopem. A jeżeli z komputerem będzie kompatybilna więcej niż jedna, to która będzie dla nas lepsza.

Wszystkie zaprezentowane poniżej stacje dokujące charakteryzują się bardzo prostą stylistyką, pasującą do laptopów z Think-rodziny. Cechą wspólną wszystkich akcesoriów jest zatem czarny kolor (właściciele srebrnych ThinkPadów mogą poczuć się nieco poszkodowani) oraz logo rodziny ThinkPad.

ThinkPad USB-C Dock

To niewielkie urządzenie, a może okazać się bardzo pomocne. Adresowana ThinkPadom stacja dokująca może współpracować nie tylko z notebookami i tabletami z biznesowej linii Lenovo, ale także z rodziną V. Stacja jest podłączana do komputera, jak można się domyślić, za pomocą portu USB typu C i jest w stanie zasilać notebooka mocą 60 W.

Sam USB-C Dock waży zaledwie 0,3 kg, ma 17 cm długości i 3,3 cm grubości, więc na biurku nie zajmie nam sporo miejsca. Jak na tak niewielką bryłę, akcesorium może pochwalić się całkiem niezłym zestawem dostępnych portów. Do dyspozycji mamy trzy wyjścia obrazu (2x DisplayPort, VGA), trzy porty USB 3.0, z czego jedno Always-On, dwa USB 2.0, jedno gniazdo USB typy C (tylko dla danych), RJ-45 oraz uniwersalne gniazdo audio.

ThinkPad Hybrid USB-C with USB A Dock

To rozwiązanie nieco bardziej zaawansowane, ale żeby móc skorzystać ze wszystkich zalet stacji, trzeba będzie ją podpiąć do komputera za pośrednictwem gniazda USB typu C. Słowo „hybrid” w nazwie nie wzięło się  znikąd. Przewód wyposażony jest w przejściówkę z USB typu C na USB typu A, co oznacza, że stację będzie można podpiąć do właściwie każdego komputera wyposażonego w ten interfejs. Z tym, że poprzez USB-A nie będziemy mogli zasilać notebooka czy tabletu. Poprzez USB-C nie dość, że podłączone urządzenie zasilimy, to jeszcze będziemy mogli skorzystać z funkcji Rapid Charge.

Sporą zaletą opisywanego „docka” jest obecność aż trzech portów USB 3.1 gen. 2 typu A i czterech cyfrowych wejść dla zewnętrznych monitorów. ThinkPad Hybrid poradzi sobie z obsługą dwóch monitorów o rozdzielczości 4K. Oprócz tego, stację wyposażono w dodatkowe gniazda USB 2.0 typu A oraz jeden port USB typu C, LAN oraz uniwersalne złącze audio.

Warto wiedzieć, że mimo obecności dwóch par portów wideo, stacja obsłuży tylko dwa monitory – po jednym na każdy blok złączy. Jeżeli podłączymy dwa monitory – jeden po HDMI, a drugi po  DisplayPorcie – do jednego bloku, „dock” obsłuży jedynie monitor z DisplayPortem.

ThinkPad Thunderbolt 3 Dock gen. 2

To ostatnia stacja dokująca Lenovo z rodziny Think-urządzeń, którą podłączymy do laptopa za pomocą kabelka. ThinkPad Thunderbolt 3 to rozbudowane rozwiązanie dla posiadaczy laptopów wyposażonych w ten szybki i dość uniwersalny interfejs.  

Jeden z najbardziej rozbudowanych „docków” od Lenovo wyposażono w pokaźny zestaw złączy, dość zbliżony do tego, co oferował Hybrid, ale tutaj otrzymujemy dodatkowe gniazda z przodu. Do wyboru mam cztery wejścia wideo (2x Display Port 1.4, 2x HDMI 2.0), cztery porty USB 3.1 gen. 2 typu A (z czego jedno Always-On), dwa Thunderbolty 3 (jedno z przodu, tylne służy do połączenia stacji z komputerem) oraz „erjotkę”.

ThinkPad Thunderbolt 3 połączymy m.in. z urządzeniami z linii ThinkPad X1 oraz „tetkami”. Również warto wiedzieć, że chociaż z tyłu mamy cztery gniazda dla monitorów, to gadżet obsłuży jednocześnie dwa. Warunek jest taki sam jak w przypadku ThinkPad Hybrid Docka – po jednym monitorze na blok gniazd.

Stacja obsługuje rozruch PXE, Wake-On LAN, oraz MAC Pass-Through

ThinkPad Basic Docking Station

Przechodzimy do stacji dokujących w bardziej klasycznym wydaniu. Tego typu urządzenia są doskonale znane osobom, które pamiętają lub do dzisiaj korzystają ze starszych notebooków i  „docków”, dla których gniazdo znajdowało się pod spodem laptopa. Współcześnie coraz częściej odchodzi się od takiego rozwiązania. Miejsce wewnątrz komputera, które uda się „zaoszczędzić” rezygnując z gniazda dokowania, przeznacza się np. na baterię (współcześnie coraz bardziej płaskie potrzebują więcej powierzchni niż „klocki” sprzed paru lat) lub instalację bardziej rozbudowanego systemu chłodzenia. Albo gniazdo dla dysku M.2. Opcje są różne. I nie zawsze takie jak wymieniłem.

Do rzeczy. ThinkPad Basic Dock Station należy do rodziny stacji dokujących, na których stawiamy laptopa, a wtyczki łączące laptopa z akcesorium znajdują się z lewej strony. Po prostu wsuwamy je w odpowiednie gniazda. Tak zadokowany laptop jest nie tylko zasilany, ale też może pochwalić się większą ergonomią – delikatnie podniesiony „kuperek” komputera pozytywnie wpływa na komfort pisania, podnosząc nieco klawiaturę.

Sama konstrukcja stacji może niektórym odpowiadać, niektórym – niezupełnie. Praktycznie wszystkie kable mamy wyprowadzone na tył urządzenia, więc flanki notebooka najpewniej pozostaną wolne od przewodów i wtyczek. Jednak taka stacja nie pozwala nam na dowolne ustawienie jej. Laptop musi stać na niej i basta. Tak więc, jeżeli ktoś życzy sobie mieć większą zdolność do zarządzania przestrzenią biurka, pewnie wybierze którąś ze stacji wymienionych wyżej.

„Dock” w wersji Basic oferuje rozsądny zestaw portów. Analogowe i cyfrowe wejście wideo (VGA i DisplayPort 1.4), cztery gniazda USB typu A (2x USB 3.0 oraz 2x USB 2.0), „erjotka” i złącze audio pozwolą na wyposażenie stanowiska pracy w niezbędne dodatki.

Stacja obsługuje rozruch PXE, Wake-On LAN oraz MAC Pass-Through. „Podstawowa” stacja dokująca poradzi sobie z obsługą pojedynczego ekranu 4K o odświeżaniu 60 Hz.

ThinkPad Pro Docking Station

Wizualnie, Pro Docking Station nie różni się od wersji Basic. Główną różnicą są dostępne porty. W wersji Pro nie znajdziemy już złącza VGA. Zestaw posiada za to złącze USB 3.1 typu C, którego Basic nie ma. Oprócz tego, Pro Docking Station wyposażono w trzy USB 3.0 (jedno Always-On), dwa USB 2.0, gniazdo LAN, dwa DisplayPorty 1.4 oraz złącze audio in/out.

Kolejną różnicą jest zasilacz. Basic zadowolił się moca 90 W, Pro Docking Station potrzebuje zasilacza o mocy 135 W.

Stacja obsługuje rozruch PXE, Wake-On LAN, oraz MAC Pass-Through. Jest i możliwość zabezpieczenia notebooka zamkiem Master Key Lock (jako opcja). Ta stacja dokująca jest w stanie obsłużyć maksymalnie dwa monitory o rozdzielczości 4K z odświeżaniem na poziomie 60 Hz.

ThinkPad Ultra Docking Station

Jak można się spodziewać, jest to najbardziej rozbudowana stacja dokująca Lenovo wyposażona w boczne konektory. Jednocześnie jej wymiary wcale nie są większe od mniej zaawansowanych rozwiązań. Ultra Docking Station, na wzór wariantu Pro, posiada 135-watowy zasilacz, opcje PXE Boot, MAC Pass-Through, Wake-On LAN, obsługę funkcji procesorów z vPro, a także możliwość dokupienia zamka Master Key Lock. Poza tym, Ultra Docking Station jest w stanie, wg producenta, obsłużyć aż trzy monitory w rozdzielczości 4K, zachowując odświeżanie 60 Hz.

W skład zestawu złączy wchodzą cztery gniazda USB 3.1 gen. 2 typu A (z czego jedno obsługuje szybkie ładowanie), dwa porty USB 3.1 typu C, aż cztery wejścia wideo (2x DisplayPort 1.4, HDMI 2.0, VGA), LAN, oraz gniazdo audio in/out. Proponowany zestaw umożliwia stworzenie naprawdę zaawansowanego miejsca pracy. Takie rozwiązanie ułatwi zachowanie ładu na biurku – szczególnie, gdy zajmujemy się  szeroko rozumianą pracą kreatywną w środowisku 2D lub 3D, nierzadko wymagającą dostępu do wielu zróżnicowanych urządzeń peryferyjnych (dyski, tablety graficzne, zewnętrzne monitory, aparaty, kamery, zewnętrzne klawiatury, manipulatory 3D itp.).