Podczas wczorajszej konferencji Acer podzielił się informacjami o kilku modelach, które już niedługo będą dostępne. Mowa tutaj chociażby o Acer Spin 7, o którym pisałem już wcześniej i na którego, przyznam się szczerze, sam czekam. Wśród notebooków, które zadebiutowały wczoraj, są nowe Spin 3 oraz Spin 5, Swift 3X z grafiką Iris Xe oraz… Acer Book RS Porsche Design, będący efektem współpracy na linii Acer – Porsche Design.
Acer Porsche Design
Zacznijmy jednak od tego, czym Acer zaskoczył podczas konferencji next@acer 2020. Mowa o współpracy tajwańskiego giganta z Porsche Design, co poskutkowało stworzeniem trzech produktów – laptopa Book RS, myszki Mouse RS oraz zestawu Travelpack RS.
Sam laptop pochwalić się może procesorem Intel Core i7 11. generacji, kartą graficzną NVIDIA GeForce MX350, 16 GB RAM-u oraz czasem pracy na baterii w okolicach 17 godzin. Ekran to 14-calowy IPS o rozdzielczości Full HD, mogący pochwalić się 100-procentowym odwzorowaniem gamy sRGB. Kluczem jednak nie jest tutaj specyfikacja, a sam design. Ten smukły laptop waży 1,2 kg, wykonany został w całości z metalu, a na swojej klapie posiada… warstwę włókna węglowego.
Za takie cudo przyjdzie nam zapłacić 1799 euro. Sama mysz to wydatek rzędu 99 euro, zaś za zestaw Travelpack RS (podkładka pod mysz, myszka, worek transportowy oraz kieszeń na laptopa) bagatela 299 euro.
Acer Spin 3
Przejdźmy do czegoś mniej “stylowego”, ale za to bardziej przystępnego cenowo. Acer Spin 3 to kolejny reprezentant lekkich, konwertowalnych laptopów od tajwańskiego producenta. Spin 3 wyposażono w 13,3-calowy wyświetlacz IPS o rozdzielczości WQXGA (2560 x 1600 px). Co ciekawe, wykonany został on w formacie 16:10.
Sercem sprzętu jest procesor Intel Core 11. generacji, pracujący w parze z grafiką Iris X. Nie zabrakło także dysku SSD, dwóch gniazd USB-C z obsługą Thunderbolt 4 oraz najnowszego WI-Fi Killer 1650. Cieszy również obecność aktywnego rysika z 4096 poziomami nacisku. Sprzęt zadebiutuje w listopadzie z bazową ceną 899 euro.
Acer Spin 5
Spin 5 to kolejny konwertowalny laptop o wadze 1,2 kg oraz z obudową o grubości 14,9 mm. Ciekawie wygląda ekran, albowiem jest to matryca o proporcjach 3:2, wykonana w technologii IPS. Również tutaj nie zabrakło rysika (Acer Active Stylus z technologią Wacom AES).
Bateria pozwolić ma na 15 godzin pracy. Sercem urządzenia również będzie układ Intel Core i7 z kartą Iris X. Na obudowie znajdziemy dwa USB-C z Thunderbolt 4 oraz Wi-Fi Killer 1650. Producent chwali się również wysokiej jakości głośnikami. Spin 5 zadebiutuje w Europie w grudniu, a ceny zaczynać się będą od 1099 euro.
Acer Swift 3X
Acer Swift 3X wyposażony zostanie w procesory Intel Core 11. generacji oraz układ graficzny Intel Iris Xe MAX. Wydajność GPU sprawdzić ma się idealnie w przypadku pracy kreatywnej (producent mówi o “fotografach i twórcach na YouTube”).
Sam laptop waży 1,37 kg i zapewnić ma pracę na baterii do 17,5 godziny. Oferuje także szybkie ładowanie – 30 minut pod ładowarką przekładać ma się na cztery godziny korzystania z urządzenia. Jak w większości Swiftów, standardowo znajdziemy tutaj ekran 14 cali IPS w rozdzielczości Full HD. Wśród gniazd znajdziemy USB-C z Thunderbolt 4 oraz USB 3.2 Gen 2. Premiera rynkowa Swifta 3X zapowiedziana jest na listopad, a ceny zaczynać się będą od 849 euro.
Acer Aspire 5
Zestawienie zamykamy laptopem, który zapowiada się na świetne rozwiązanie multimedialne o szerokim spektrum zastosowań. Nowy Acer Aspire 5 posiadać będzie procesory Intela 11. generacji z grafiką Iris Xe, a niektóre modele dodatkowo zyskają grafikę GeForce MX450, która według nieoficjalnych informacji wydajnościowo może dobijać nawet do GTX 1050.
Sprzęt wyposażony będzie w nawet 24 GB RAM-u, dysk SSD 1 TB M.2 oraz opcjonalnie w dysk HDD o pojemności do 2 TB. Dostępne będą wersje z matrycami 14, 15,6 oraz 17,3 cala (podobno też warianty z dotykowym ekranem), a ceny zaczynać się będą od 599 euro. Miejmy nadzieję, że czas pracy na baterii nie zawiedzie, bo to może być hit!
Powyższe notebooki to nie wszystkie modele, jakie w Acer zamierza wprowadzić na rynek w najbliższym czasie. Nie można zapominać także o nowych Swift 3 i Swift 5 oraz nowych Chromebookach, które raczej nie będą aż tak popularne w naszym regionie, lecz w USA powinny sprzedawać się dobrze.
