Dawno nic nie pisałem o smartfonach gamingowych, bo i też nie za bardzo było o czym. Teraz jednak firma Redmagic zamierza rozpocząć nową erę tego typu urządzeń, oferując smartfona z 6,85-calowym ekranem, Snapdragonem 8 Elite Gen 5 na pokładzie chłodzonym cieczą, klasycznym złączem jack 3,5 mm dla słuchawek oraz potężną baterią o pojemności 7500 mAh. Czyżby Asus ROG Phone zyskał wreszcie godnego konkurenta?
AquaCore Cooling System lekarstwem na wysokie temperatury
Redmagic 11 Pro nie jest totalną nowością, gdyż na rynku chińskim smartfon obecny jest od miesiąca. Jednak w połowie listopada zadebiutuje na rynku globalnym, w tym także w Europie. Amatorzy grania w każdym miejscu i w każdym czasie będą sami mogli sprawdzić, jak radzi sobie pierwszy na świecie smartfon ze zintegrowanym wodnym chłodzeniem.
Redmagic nazwał cały system AquaCore Cooling, w skład którego wchodzi m.in. warstwa miedzi i grafenu pod ekranem, komorowa parowa o powierzchni 13,116 mm2, warstwa ciekłego metalu oraz żelu mającego wspomagać przewodzenie ciepła, dodatkowa warstwa miedzi na płycie głównej oraz wentylator o maksymalnej prędkości obrotowej 24 000 RPM. Jak więc można się domyślać – smartfon zupełnie bezdźwięczny nie jest.
Topowa specyfikacja, więc jest co chłodzić
Producent postarał się, aby cały wspomniany wcześniej układ chłodzenia nie miał czasu na nudę. Chińczycy wyposażyli smartfon w SoC Snapdragon 8 Elite Gen 5, a więc najwydajniejszy obecnie układ dla urządzeń mobilnych. Do tego dochodzi 12, 16 lub 24 GB pamięci LPDDR5T oraz 256, 512 GB lub 1 TB pamięci UFS 4.1 na dane. Bateria z kolei może być ładowana z maksymalną mocą 80 W – zarówno przewodowo, jak i bezprzewodowo.
W tym miejscu warto też wspomnieć o ekranie AMOLED o rozdzielczości 2688 x 1216 pikseli i odświeżaniu 144 Hz z czułością na dotyk o wartości 3000 Hz. Wyświetlacz został zabezpieczony szkłem Gorilla Glass, ale specyfikacja nie zdradza, jakim konkretnie.
Gamingowa konstrukcja ze swoimi wadami i zaletami
Redmagic w swoich materiałach chwali się, że konstrukcja smartfona została pomyślana przede wszystkim o graczach, co raczej nie dziwi biorąc pod uwagę specjalizacją telefonu. Chociażby aparaty zostały wpisane w bryłę obudowy, więc nie ma tu żadnej „wyspy” mogącej przeszkadzać w wygodnym trzymaniu smartfona w czasie gry. Na pleckach także znalazło się szkło Gorilla Glass, a ramka została wykonana z aluminium.
Niestety, z racji ruchomych elementów, a takim przecież jest wiatraczek układu chłodzenia, obudowa spełnia wyłącznie normę IPX8, co oznacza, że jest odporna na wodę, ale już przed kurzem trzeba będzie ją dokładnie chronić.
Cena i dostępność
Redmagic 11 Pro zadebiutuje globalnie 13 listopada tego roku. W USA cena za podstawową konfigurację wyniesie 749 dolarów, a w Europie ceny zaczną się od 699 euro (ok. 3000 zł). Z kolei za topową konfigurację (24 GB/1 TB) trzeba będzie wyłożyć, odpowiednio, 999 „zielonych” i tyle samo w euro (ok. 4250 zł).
Źródło: redmagic
Dodaj komentarz