Wczoraj odbyła się wspólna konferencja Microsoftu i Bethesdy. Nie było to może najbardziej fascynujące i zapierające dech w piersiach wydarzenie, chociaż gracze czekający na nową produkcję studia Arkane mogą mieć nieco odmienne zdanie. Podczas imprezy potwierdzono, że Redfall ukaże się w pierwszej połowie roku, a także pokazano, jak można sobie poradzić z wampirzymi pomiotami, które opanowały tytułową wyspę.

Redfall to pierwszoosobowa strzelanka z elementami RPG, w którą będzie można zagrać solo lub w kooperacji, a w sieci spotkać się można z opiniami, że to pewnego rodzaju miks Left 4 Dead oraz Far Cry. Twórcy obiecują czworo ciekawych bohaterów obdarzonych specjalnymi umiejętnościami, a także sporo radosnej rozwałki. Redfall posiadać będzie także rozbudowaną warstwę fabularną, ale to, co najbardziej wyróżnia tę produkcję od innych autorstwa Arkane Studios jest jej otwarty świat. W trakcie rozgrywki celem będzie eliminacja wampirów oraz ich wyznawców, a nawet… bogów, co pokazuje gameplay.

 

 

Nie powiem, żeby przedstawiony fragment rozgrywki specjalnie porwał, niemniej przyznać trzeba, że walka prezentuje się całkiem solidnie. Odnoszę jednak wrażenie, że chociaż twórcy mówią, że przejście gry w pojedynkę również będzie możliwe, to jednak gra swoje prawdziwe oblicze pokaże dopiero podczas rozgrywki kooperacyjnej. Dopiero wtedy możliwe będzie wykorzystanie i łączenie wszystkich mocy i umiejętności naszych łowców wampirów. Na całe szczęście ekipa z Arkane potrafi tworzyć świetne historie, więc nawet jeżeli komuś nie do końca podpasuje sama rozgrywka, to może zaserwowana fabuła zatrzyma go na dłużej.

Na Steamie pojawiła się karta Redfall i z niej można dowiedzieć się nie tylko, jakie minimalne wymagania sprzętowa posiada gra (co najmniej Core i5 8400 lub AMD Ryzen 5 1600, AMD Radeon RX 580 lub NVIDIA GeForce GTX 1070, 16 GB RAM-u oraz 100 GB wolnej przestrzeni na dysku), ale też, że otrzymamy pełną polską wersję językową. No i najważniejsza kwestia – Redfall ma ustaloną premierę na 2 maja tego roku.