Na naszej stronie piszemy również o smartfonach, głównie największych producentów. Urządzeniach, które są naszpikowane najlepszą elektroniką, wyposażone są w najlepsze ekrany i tak właściwie są w stanie zastąpić nam urządzenia, których jeszcze kilkanaście lat temu wszystkich na raz nie wsadzilibyśmy do jednego plecaka. Jednak wygoda kosztuje. Kosztem jest rozpraszanie naszej uwagi, zależność od smartfona, a jego skrajną formą jest uzależnienie.

W opozycji do nowych smartfonów, Michał Kiciński – współzałożyciel firmy CD Projekt, postanowił stworzyć telefon, który pozwoli nam na komunikowanie się z bliskimi i innymi osobami, ale z drugiej strony – nie będzie nas rozpraszał ciągłymi powiadomieniami z aplikacji oraz nie doprowadzi do powstania u nas syndromu FOMO (Fear Of Missing Out), czyli ciągłej potrzeby sięgania po swojego smartfona i sprawdzania „społecznościówek” oraz innych portali w celu upewnienia się, czy nie ominęła nas żadna „istotna” informacja.

Mudita Pure, bo tak nazywa się będzie urządzenie, to klasyczny, niewielki telefon z fizycznymi klawiszami oraz wyświetlaczem E-Ink, dużo mniej „agresywnym” dla naszej uwagi i bezpieczniejszym dla naszego wzroku, z powodzeniem wykorzystywanym w czytnikach e-booków. Jest to gadżet, który, wg założeń pomysłodawcy, ma pozwolić nam cieszyć się życiem offline, aby nie przegapić tego, co dzieje się wokół nas. Mudita Pure posiada tylko podstawowe funkcje, charakterystyczne dla telefonów sprzed smartfonowej rewolucji: wysyłanie SMS-ów, kalendarz, notatnik, budzik czy odtwarzacz muzyki. Mudita wyposażony został również w baterię utrzymującą urządzenie przy życiu przez kilka dni, zegar, a także… „Meditation Timer”, czyli funkcja wspomagająca nasz relaks poprzez medytację. Telefon posiada jeszcze jedną przydatną opcję – przełącznik, który pozwoli na natychmiastowe przejście telefonu w tryb „Nie przeszkadzać” oraz zupełne wejście w tryb offline, gdzie możemy być pewni, że nikt nam nie przeszkodzi. Mudita Pure będzie pozbawiony możliwości łączenia się z Wi-Fi, ale nie zabraknie w nim łączności Bluetooth. Poza tym, telefon będzie działał o oparciu o swój system operacyjny (MuditaOS) oraz obsłuży dwie karty nanoSIM. A osoby niewyobrażające sobie wyjścia z domu bez słuchawek ucieszą się z obecności gniazda jack.

Mudita Pure, jest projektem, który na Kickstarterze zebrał już prawie 176 tys. dolarów, a celem było 100 tys. Żeby było ciekawiej, do końca zbiórki pozostało jeszcze 28 dni (na dzień: 26. 09. 2019). Jak widać, ludziom spodobała się idea Michała Kicińskiego i jego ekipy pracującej nad projektem. Jeżeli wam również się podoba, to możecie dołożyć do projektu swoją „cegiełkę” w postaci kilku- lub kilkunastu dolarów.

 

Źródło: kickstarter.com