W ostatni czwarte minister cyfryzacji, Krzysztof Gawkowski, pojawił się na antenie Radia Zet, aby ostrzec obywateli i instytucje o zbliżających się zagrożeniach związanych z cyberatakami. W rozmowie z prowadzącym, minister Gawkowski podkreślił, że istnieje wysokie prawdopodobieństwo wystąpienia dużych cyberataków na Polskę w ciągu najbliższych dwóch tygodni. Minister zaznaczył, że ataki mogą mieć charakter zorganizowany i mogą być wymierzone w kluczowe sektory infrastruktury kraju, co może prowadzić do poważnych zakłóceń w funkcjonowaniu państwa oraz prywatnych firm.
– Możemy wyobrazić sobie, że np. chce jakaś osoba, jakaś grupa osób, ludzie, którzy mają zlecenie od kogoś, doprowadzić do np. ataku na oczyszczalnię ścieków, na elektrownię energetyczną, na różne elementy, które pomagają nam normalnie codziennie żyć i musimy być gotowi. Dlatego polskie centra zarządzania cyberbezpieczeństwem, które pracują przy ABW, przy NASK, przy MON, dzisiaj mają określony cel – monitorować sytuację i przeciwdziałać jej w każdym możliwym elemencie – powiedział minister cyfryzacji
Komentarz Kamila Sadkowskiego, analityka laboratorium antywirusowego ESET:
Minister cyfryzacji Krzysztof Gawkowski na antenie Radia Zet zapowiedział, że w ciągu najbliższych dwóch tygodni Polska może stać się celem wzmożonych cyberataków, największych od 5 lat . Te bardzo niepokojące informacje powinniśmy traktować z pełną powagą, ale również zachowując spokój i racjonalnie przygotowując się na możliwe konsekwencje.
Jak pokazują dane ESET , grupy cyberszpiegowskie sprzymierzone z Rosją coraz bardziej koncentrują się na Unii Europejskiej, stąd przewidywania o ich zwiększonej aktywności przed wyborami do Parlamentu Europejskiego wydają się uzasadnione. Jak wspomniał Minister, przestępcy prawdopodobnie będą koncentrować się na dezinformacji i zakłócaniu pracy infrastruktury krytycznej.
Dezinformacja może bezpośrednio dotknąć każdego z nas, a więc w najbliższych tygodniach powinniśmy jeszcze uważniej weryfikować trafiające do nas przekazy i mieć 100% pewność o ich prawdziwości, zanim je powielimy. Przede wszystkim nie czytajmy informacji pochodzących z nieznanych nam portali, każdą niepokojącą czy szokującą wiadomość sprawdzajmy w kilku źródłach, zwracajmy uwagę na to, kim są autorzy tekstów i czy powołują się na wiarygodne źródła. Szczególnie z dużą dozą dystansu podchodźmy do wpisów i informacji pochodzących z social mediów, to tam bardzo często trafiają fake newsy, które rozchodzą się w ekspresowym tempie. Proponuję dwa razy przemyśleć sprawę zanim coś udostępnimy dalej.
Celem działań dezinformacyjnych jest wzbudzanie paniki i podsycanie konfliktów. Pamiętajmy o tym zawsze, kiedy zaglądamy na portale informacyjne, a przede wszystkim do mediów społecznościowych, i nie dajmy się zwieść.
Infrastruktura krytyczna to np. sieci wodociągowo-kanalizacyjne, elektrownie czy firmy telekomunikacyjne. Polskie służby i firmy zajmujące się cyberbezpieczeństwem stale śledzą próby ataków na te najważniejsze dla obywateli instytucje i powstrzymują je. Możemy jednak spodziewać się, że któraś z tych prób powiedzie się, co może oznaczać dla nas np. chwilowy brak dostępu do wody, prądu czy usług telekomunikacyjnych. Podstawową zasadą w takiej sytuacji jest niewpadanie w panikę i postępowanie zgodnie z oficjalnymi zaleceniami.
Pamiętajmy o tym, że wzmożenie cyberataków grup przestępczych powiązanych z Rosją trwa od dość dawna, bo od samego początku wojny w Ukrainie. Oznacza to, że osoby zajmujące się ochroną cyberprzestrzeni znają metody, które wykorzystują atakujący i w pewnym stopniu są w stanie przewidzieć ich działania. Prawda jest taka, że codziennie odpieramy wiele takich ataków.
W tej konfrontacji nie jesteśmy bezradni i z pewnością specjaliści do spraw cyberbezpieczeństwa będą działać tak, aby nie dopuścić do zakłóceń życia codziennego Polaków i Polek, ewentualnie zminimalizować je. To, co ważne w tym momencie, to współpraca i zachowanie racjonalnego myślenia przez nas wszystkich.
źródło: informacja prasowa
grafiki przygotowane przez DELL-E od ChatGPT