Kolejny dzień, kolejny wyciek danych z Facebooka. Tym razem padło na ponad 533 miliony użytkowników największego serwisu społecznościowego świata, w tym około 2.7 milionów osób z Polski. Co się stało?

Facebook nie ma ostatnio dobrej passy. Najpierw pojawiła się awantura o WhatsAppa, w której użytkownicy zaczęli masowo opuszczać aplikację ze względu na nową politykę prywatności. Teraz problemy ma sam serwis. Znowu wyciekły wrażliwe dane.

 

 

W Internecie pojawiły się dane użytkowników, które były niewidoczne na Facebooku. Wśród nich znajdują się: nazwisko, numer telefonu, adresy mailowe, płeć, status związku, zawód, miasto, a także data założenia konta w serwisie.

Co ciekawe, ofiarą wycieku padł sam założyciel Facebooka, Mark Zuckerberg. W sieci pojawił się nawet jego numer telefonu. Wśród dotkniętych atakiem osób chodzi głównie o te, które nie udostępniały szczegółowych informacji na ten temat.

Warto sprawdzić czy i my nie padliśmy ofiarą wycieku danych na tej stronie. Have I been pwned zostało stworzone przez dyrektora regionalnego Microsoftu, Troya Hunta. Pozwala sprawdzić nasz e-mail w odniesieniu do największych wycieków danych w różnych serwisach internetowych.

O tym, że Facebook nie jest bezpiecznym miejscem w sieci, nie trzeba już nawet nikogo zapewniać. Takie wydarzenia, jak kolejny wyciek danych, na pewno nie pomogą mu w odbudowaniu wizerunku, który ostatnio (nie da się ukryć) nie jest najlepszy.

 

źródło: businessinsider.com