Zapowiedzi i prezentacja najnowszej serii mobilnych procesorów od Intela wzbudziły nieco kontrowersji. Pierwsza sprawa – Intel „wyciął” ze swoich CPU dla laptopów Hyper-Threading, a druga – Lunar Lake, znane też jako Intel Core Ultra 200V, oferują wyłącznie zintegrowany z układem RAM, co nie każdemu przypadło do gustu. Wydaje się jednak, że Intel dość szybko wyciągnął wnioski ze swojej decyzji na skutek niezgadzających się cyferek w Excelu.

Aby w pełni zrozumieć o co chodzi, warto na moment zatrzymać się przy budowie nowych chipów. Wydaje się, że Intel przy projektowaniu Lunar Lake’ów nieco zapatrzył się na Apple, bo wykorzystał rozwiązanie znane z procesorów z serii M, a więc RAM zintegrowany z układem SoC. Mowa o pamięci szybkiej i pojemnej, bo do wyboru jest, w zależności od procesora, 16 lub 32 GB LPDDR5x-8533 przysyłane jedno-lub dwukanałowo. Problem jednak w tym, że w ten sposób niejako „skazał” wszystkich producentów laptopów, a finalnie – klientów, na pamięć operacyjną, której nie da się ani zmodyfikować, ani rozbudować. Dla większości użytkowników maksymalnie 32 GB wystarczy z nawiązką, ale nie dla wszystkich. Szczególnie jeżeli weźmie się pod uwagę segment laptopów biznesowych.

Na temat tego rozwiązania wypowiedział się CEO Intela, Pat Gelsinger, twierdząc, że Lunar Lake ze zintegrowaną pamięcią był jednorazowym projektem. W kolejnych generacjach, m.in. Panther Lake oraz Nova Lake i przyszłych architekturach Intel zrezygnuje z tego rozwiązania i powróci do niezależnego RAM-u. Co ciekawe, sam Gelsinger przyznał, że Lunar Lake początkowo miały być niszą, ale dynamicznie rozwijający się rynek procesorów przygotowanych z myślą o AI spowodował, że Core Ultra 200V stały się główną gałęzią niskonapięciowych procesorów dla laptopów. Z tym, że jak sam określił, „nie było to dobrą strategią biznesową”.

Słowa dyrektora generalnego „niebieskich” wydaje się potwierdzać dyrektor finansów firmy, David Zinsner mówiąc o „znaczącym” wpływie zintegrowanej pamięci na marże brutto nowych procesorów.

 

Źródło: intel, techspot, extremetech