Już w piątek ósmy marca, a więc mężowie, narzeczeni, konkubenci, bracia, synowie i szwagrowie staną przed przerażającym wyborem, któremu co roku muszą stawić czoła – kwiaty, rajstopy, czy czekoladki? Może jednak warto wyjść poza ten utarty schemat i podejść do tematu „okolicznościowego upominku” od zupełnie innej strony?

Hama, producent elektroniki maści wszelakiej, przeprowadził szybką sondę uliczną, by sprawdzić, czy paniom nie przydałby się prezent o nieco bardziej praktycznym zastosowaniu – np. chroniący nas przed rozładowaniem smartfona. Nie brakuje i innych propozycji – głośnik bezprzewodowy albo słuchawki to też przydatne dodatki do smartfona. 

 

 

Marketing marketingiem, ale fakt pozostaje faktem – współczesne smarfony może i oferują coraz większe możliwości i funkcjonalność, ale przy intensywniejszym korzystaniu wciąż mają problem z dotrwaniem bez ładowania do końca dnia. Porządny powerbank może być więc bardzo przydatnym gadżetem, który nie zajmie nam wiele miejsca w torbie czy plecaku – i tym samym może być udany prezentem także dla mężczyzny. 

 

 

Dobry powerbank powinien przy tym cechować się dużą pojemnością, wsparciem dla szybkiego ładowania oraz przyjemnym dla oka wyglądem. Hama Power Pack Premium Alu nie tylko mieści w sobie 12000 mAh energii, co powinno wystarczyć do trzykrotnego naładowania przeciętnego smartfona, ale również wspiera Qualcomm Quick Charge 3.0 o czterokrotnie szybszym czasie ładowania od tradycyjnych rozwiązań. Urządzenie zamknięto w aluminiowej obudowie w kolorze złotym lub antracytowym (tłum. z kobiecego na męski: taki ciemnoszary). W zestawie znajdziemy także dwie przejściówki umożliwiające ładowanie urządzenia kompatybilnego z gniazdem micro-USB lub USB typu C.

 

Powerbank objęty jest dwuletnią gwarancją, a jego cena to ok. 150 złotych.