Targi CES 2021 rozpoczęte. Chociaż tym razem mają formę wirtualnych prezentacji, to i tak należy oczekiwać mniej lub bardziej spodziewanych premier i zapowiedzi. Intel na przykład pochwalił się 11. generacją procesorów do laptopów mobilnych o wysokiej wydajności oraz nową generacją chipów dla mocnych dekstopów.

 

Tiger Lake-H

Procesory Tiger Lake-H to oferta skierowana do użytkowników laptopów gamingowych oraz stacji roboczych. Nowością jest, że teraz procesory będą posiadały TDP na poziomie 35 W, a nie 45 W jak to miało miejsce dotychczas, z możliwością obniżenia go do 28 W w maszynach ultramobilnych.

Jednostki będą wykonane w architekturze 10 nm i procesie SuperFin. Intel zaprezentował trzy jednostki, a oto jak prezentuje się ich specyfikacja.

 

Jak widać, wszystkie układy będą posiadać cztery rdzenie oraz możliwość liczenia ośmiu wątków jednocześnie. Pod tym kątem Intel wciąż pozostaje z tyłu AMD. Ryzeny z generacji Cezanne-H „uzbrojono” w 6 lub 8 fizycznych rdzeni. Nowe chipy „Niebieskich” będą obsługiwać Thunderbolta 4, PCIe 4 oraz Wi-Fi 6. Zintegrowane GPU Intel Xe zapewniać ma ponad dwukrotnie wyższą wydajność niż Intel UHD 630 z poprzedniej generacji. Oprócz tego, Intel zapowiada też, że obsługę pamięci DDR4 do 3200 MHz oraz 4266 MHz w przypadku wlutowanego RAM-u. Poza tym, mimo niższego TDP, procesory mają przynieść 15-procentowy wzrost wydajności pojedynczego rdzenia w stosunku do Core i7 poprzedniej generacji.

Wraz z nowymi CPU na rynku ma pojawić się ponad 40 nowych notebooków, które będą z nowych układów korzystać, m.in. od MSI, Lenovo, Acera, Asusa, Della i HP.

 

Rocket Lake-S

W pierwszym kwartale tego roku na rynku pojawią się także jednostki dla desktopów o dużej wydajności. Procesory Rocket Lake-S bazować będą na całkowicie przebudowanej architekturze 14 nm (Cypres Cove), która wykorzystuje dobrodziejstwa 10-nanometrowego Sunny Cove, m.in. obsługę PCIe 4 oraz grafiki Intel Xe. Nowe procesory mają przynieść też nawet dwukrotny wzrost liczby wykonywanych instrukcji na cykl (IPC).

 

Intel na swojej prezentacji bliżej przedstawił nowego „flagowca”, czyli Core i9 11900K. Układ posiada 8 rdzeni i 16 wątków, co może się wydawać małym krokiem wstecz w stosunku do swojego odpowiednika poprzedniej z obecnej generacji (Core i9 10900K miał 10 rdzeni i 20 wątków). Jednak okazuje się, że 8-rdzeniowy Rocket Lake radzi sobie w grach nie tylko lepiej od swojego poprzednika, ale też od konkurencyjnego AMD Ryzen 9 5900X. Chociaż różnice są nie wielkie (w zależności od tytułu od 2 do 8%), to jednak Intel postanowił się tym pochwalić.

 

Core i9 11900K, oprócz możliwości liczenia maksymalnie 16 wątków w jednym momencie, może pochwalić się taktowaniem dochodzącym 5,3 GHz w przypadku pojedynczego rdzenia oraz 4,8 GHz w sytuacji, gdy wszystkie rdzenie pracują z najwyższą wydajnością.

Procesory Rocket Lake powinny pojawić się w sklepach pod koniec marca. Ważna wiadomość dla posiadaczy płyt głównych z chipsetem z serii 400 – nowe procesory mają być z nimi kompatybilne.

 

Źródło: intel