Nie ma newsa o Microsofcie, jeżeli w nim nie padnie określenie „gigant z Redmond”. Tak więc: gigant z Redmond pochwalił się swoimi nowymi maszynami z rodziny Surface. Mowa o sprzęcie 2-w-1 Surface Pro 9, notebookach Surface Laptop 5, a także stacji roboczej dla grafików Surface Studio 2 Plus. Tak, Microsoft po kilku latach postanowił odświeżyć swoje AiO o nowe (ale nie najnowsze) podzespoły. Jak już sugeruje tytuł, raczej nie będziemy zachwycać się lub krytykować zmian w serii. Wszystkie maszyny zostały w zasadzie odświeżone nowymi podzespołami i ewentualnie wariantami kolorystycznymi. Z ciekawsze zmiany dotyczą wyłącznie Surface Pro 9 i to właśnie od tej maszyny rozpoczniemy.
Microsoft Surface Pro 9
Szefostwo Microsoftu stwierdziło, że po co mają tworzyć dwa osobne produkty, skoro mogą jeden w większej liczbie wariantów? I w ten sposób zamiast kolejnej odsłony Surface’a Pro X, otrzymaliśmy Surface Pro 9 w wersji z procesorem x86 od Intela (Core i5 1235U lub Core i7 1255U) lub chipem SQ 3, a więc układem ARM będącego owocem współpracy Qualcomma i Microsoftu.
Pomiędzy wersjami siłą rzeczy występują pewne różnice konfiguracyjne. Wersje z procesorem Intel Core mogą występować w wersji z 8, 16 lub 32 GB RAM-u LPDDR5, natomiast wersja z SQ 3 posiada wyłącznie dwie pierwsze opcje, a w dodatki są to pamięci LPDDR4x. Niewielkie różnice widoczne są także w kontekście dysku, gdyż wersja z chipem ARM może posiadać maksymalnie 512 GB, podczas gdy alternatywa – maks. 1 TB pamięci PCIe NVMe. Ponadto, procesor SQ 3 pozwoli nowemu Surface’owi na korzystanie z sieci 5G.
Pod kątem ekranu obie wersje tabletu wyglądają tak samo. Microsoft ponownie stawia na dotykowy panel PixelSense o proporcji 3:2 oraz rozdzielczości 2880 x 1920 pikseli. Do tego dochodzi pełne odwzorowanie palety kolorów sRGB, kontrast 1200:1 oraz adaptacyjne odświeżanie 120 Hz. Wyświetlacze zabezpieczone są taflą Gorilla Glass 5.
Tak samo wygląda wyposażenie dodatkowe i zestaw portów. Surface Pro 9 posiada przednią kamerę pozwalającą na nagrywanie wideo w rozdzielczości Full HD, tylna zaś (10 MP) jest w stanie dodatkowo nagrywać w 4K. Wśród portów znalazły się dwa Thunderbolty 4, gniazdo Surface Connect oraz gniazdo dla dołączanej klawiatury Surface Type Cover.
Wersje z procesorami od Intela dostępne będą w aluminiowych obudowach w czterech wersjach kolorystycznych: szafirowej, leśnej, platynowej oraz grafitowej. Surface Pro 9 z SQ 3 otrzyma wyłącznie kolor platyny.
Ceny, jak to już zwykle z maszynami Surface bywa, do niskich nie należą. Za podstawowy wariant z Core i5 1235U, 8 GB RAM-u oraz dyskiem 256 GB trzeba zapłacić 6099 zł. Mocniejsza konfiguracja, z Core i7 1255U, 16 GB RAM oraz dyskiem 256 GB, to już 8699 zł, natomiast podstawowa wersja z układem Microsoft SQ 3 (8 GB RAM, dysk 128 GB) to koszt 7499 zł. Do tego trzeba doliczyć ewentualny koszt klawiatury (739 lub 840 zł) lub zestawu klawiatura + piórko (1349 zł).
Surface Laptop 5
Microsoft po raz kolejny proponuje swoje „MacBook-killera” w dwóch wielkościach: z dotykowym ekranem 15-calowym lub 13,5-calowym.
Co oferują Surface Laptopy 5? Praktycznie to samo, co poprzednia generacja, ale z nowszymi podzespołami i tym razem bez Ryzenów od AMD. Czy to źle? To zależy. Jeżeli ktoś oczekiwał od serii pewnych bardziej znaczących zmian (chociażby ja, o czym pisałem w recenzji Surface Laptopa 4 15 w ubiegłym roku), to się rozczaruje. Ale jeżeli ktoś lubi te laptopy w takiej formie i nie widzi potrzeby zmian, to będzie zadowolony.
Co pod maską nowych Surface Laptopów? „Niskonapięciówki” Intela z rodziny Alder Lake. W przypadku większego modelu ciężko mówić o wyborze, gdyż dostępny jest wyłącznie Core i7 1255U. W wersji z mniejszym ekranem jest jeszcze Core i5 1235U. Pod kątem pamięci operacyjnej oraz trwałem notebooki prezentują się identycznie: 8, 16 lub 32 GB LPDDR5x oraz SSD PCIe NVMe o pojemności od 256 GB do 1 TB.
Bardzo podobnie prezentują się także wyświetlacze PixelSense pokryte szybą Gorilla Glass. Microsoft zadbał, aby oba ekrany cechowały się takim samym zagęszczeniem pikseli na cal (201 PPI), przez co różnią się rozdzielczością. W mniejszym laptopie wynosi ona 2556 x 1504 piksele, a w większym – 2496 x 1664 piksele. W obu przypadkach proporcja wynosi 3:2, a kontrast 1300:1.
Na wyposażeniu laptopów znajdują się także kamerki 720p z funkcją rozpoznawania twarzy, głośniki Omnisonic z systemem Dolby Atmos, a wśród portów nie zabrakło oczywiście Thunderbolta 4. Szkoda jednak, że oprócz niego liczyć można wyłącznie na USB 3.2 gen 2 oraz gniazdo dla słuchawek i mikrofonu.
Microsoft Surface Laptop 5 w wersji 13,5-calowej dostępny jest w wersji czarnej i platynowej i wyłącznie ta druga opcja wykończona została Alcantarą. Za podstawową konfigurację laptopa (Core i5 1235U, 8 GB RAM, 256 GB) trzeba zapłacić 5499 zł. Surface Laptop 5 z 15-calowym ekranem dostępny jest w takich samych kolorach, jednak bez Alcantary. Ceny rozpoczynają się od 7399 zł. W tej cenie dostajemy konfigurację z Core i7 1255U, 8 GB RAM oraz dyskiem 256 GB.
Surface Studio 2 Plus
Ciężko mi nie skomentować w sposób nieco złośliwy poczynań Microsoftu w stosunku do swojego All-in-One dla grafików. Surface Studio 2 ma już nieco lat na karku, nie zmienia to jednak faktu, że już w dniu premiery sprzęt ten miał przestarzałą konfigurację, którą odświeżono dopiero teraz. Po czterech latach. I tak, zamiast Core i7 7820HQ (tak, dobrze widzicie, piszę o siódmej generacji mobilnych chipów Intela), otrzymaliśmy… Core i7 11370H zamiast nowszego i bardziej wydajnego Alder Lake’a. Grafika? Zamiast GTX-a 1060 lub 1070(!) mamy mobilnego RTX-a 3060 z 6 GB pamięci. Do tego dochodzi max. 32 GB RAM-u DDR4 oraz dysk 1 TB. No kiepsko, Microsofcie, kiepsko!
Ekran także pozostał ten sam, ale akurat w jego kontekście ciężko narzekać, gdyż oferowana przez niego jakość jest naprawdę świetna. Widziałem na własne oczy, więc nie jest to czcza paplanina. 28-calowy, dotykowy panel PixelSense posiada proporcje 3:2, rozdzielczość 4500 x 3000 pikseli oraz jest w stanie odwzorować ponad miliard barw.
Microsoft Studio 2 Plus posiada na wyposażeniu kamerką 1080p z funkcją rozpoznawania twarzy, a wyświetlacz jest kompatybilny z takimi dodatkami, jak piórko Surface Pen oraz interaktywne pokrętło Surface Dial.
Cena za to cacko? Za konfigurację 32 GB RAM-u oraz dyskiem 1 TB trzeba zapłacić 25 800 zł.
Źródło: microsoft