Miłośnikom sprzętu komputerowego słowo „joga” już od lat nie kojarzy się wyłącznie z aktywnością mającą na celu wzbogacić nasze życie duchowe i poprawić sprawność fizyczną. Każdy, kto chociażby pobieżnie orientuje się w portfolio Lenovo z pewnością słyszał o konwertowalnych notebookach nazwanych na cześć systemu filozoficznego, w świecie zachodnim kojarzącego się głównie z medytacją oraz ćwiczeniami fizycznymi, nierzadko karkołomnymi nawiasem mówiąc.

Dwa ostatnie skojarzenia dotyczące jogi pasują także do opracowanego przez Lenovo sprzętu. Ascetyczny wygląd towarzyszy biznesowym Yogom od samego początku. Tak samo jak swoboda w przechodzeniu z pozycji laptopa w tryb namiotu, podstawki czy, przede wszystkim, wspomnianego już wcześniej tabletu.

Najnowszy ThinkPad X380 Yoga to sprzęt sporo doskonalszy od swojego przodka sprzed niemal 5 lat, co do tego nie ma wątpliwości.

Nie oznacza to, że pierwsza Yoga była zła. Po prostu postęp zrobił swoje – nowsze i wydajniejsze procesory, szybsze dyski i ciągła praca inżynierów Lenovo nad udoskonalaniem obranego patentu – to wszystko w efekcie przełożyło się na fakt, że ThinkPad X380 Yoga to urządzenie ze wszech miar lepsze. Zarówno pod względem wyposażenia, jak i z punktu widzenia ergonomii.

Lenovo udostępniło nam do testów dwie różne konfiguracje: pierwsza z nich wyposażona została w procesor Intel Core i5 8250U, druga – w Core i7 8650U. Procesor nie jest oczywiście jedyną rzeczą różniącą obie maszyny, ale o tym później.

 

Specyfikacja techniczna

specyfikacja:Lenovo ThinkPad X380 Yoga
wymiary i waga:313 x 222 x 18 mm
1,43 kg
przetestowane CPU:Intel Core i5 8250U
4 rdzenie, 8 wątków
1,6 - 3,4 GHz
TDP - 15 W
cache - 6 MB
--------------------
Intel Core i7 8650U
4 rdzenie, 8 wątków
1,9 - 4,2 GHz
TDP - 15 W
cache - 8 MB
dostępne CPU:Core i5 8250U
Core i5 8350U
Core i7 8550U
Core i7 8650U
przetestowane GPU:Intel UHD 620
dostępne GPU:Intel UHD 620
dysk:256 GB, SSD M.2 NVMe
LENSE20256GMSP34MEAT2TA
-----------------------------
512 GB, SSD M.2 NVMe
SAMSUNG MZVLB512HAJQ-000L7
obsługiwane dyski:1x SSD M.2 SATA/PCIe NVMe
RAM:8 GB DDR4 2400 MHz
------------------
wlutowana
dost. wersje z 16 GB
przetestowana matryca:13,3 cala, 1920 x 1080
IPS, dotykowy, błyszczący
LEN4094
dostępne matryce:Full HD, IPS, błyszcząca
wybór portów:2x USB 3.0
1x Thunderbolt 3
HDMI
mini-RJ-45
audio in/out
slot dla piórka
akumulator:51 Wh, Rapid Charge
Li-Ion
wyposażenie dodatkowe:podświetlenie klawiatury
klawiatura odporna na zachlapanie
system Lift'n Lock w klawiaturze
piórko ThinkPad Pen Pro
przejściówka mini-RJ-45 na RJ-45
TrackPoint
kamerka IR (opcja)
czytnik linii papilarnych
czytnik Smart Card
moduł NFC
modem WWAN
Bluetooth 4.2
opcje gwarancji:1 rok
-------------
carry-in

Jakość wykonania i ergonomia obudowy

We wstępie nawiązaliśmy do pierwszej biznesowej Yogi. Patrząc na pierwszego ThinkPada Yoga i ThinkPada X380 Yoga można gołym okiem zobaczyć, że fundament, na którym opiera się stylistyka nowej biznesowej Yogi pozostał niezmieniony. Wciąż mamy do czynienia z konstrukcją jednolicie czarną i stonowaną, taką samą zresztą jak pozostałe maszyny z logo „ThinkPad” na klapie. Ciekawostką może być fakt, że na przestrzeni ponad 4 lat obudowa Yogi została odchudzona o zaledwie 1,2 milimetra. Czy to oznacza, że konstruktorzy odpowiedzialni za projekt Yogi niemal stanęli w miejscu i nie zważają na obecną modę, a właściwie – konieczność, na maksymalne wyszczuplanie ultrabooków? Nie – to pokazuje jak nowoczesnym ultrabookiem był wówczas ThinkPad Yoga.

 

Lenovo ThinkPad X380 Yoga

 

ThinkPad X380 posiada taką samą obudowę jak zeszłoroczny ThinkPad Yoga 370. Lenovo w dalszym ciągu proponuje nam dwie wersje kolorystyczne hybrydowego ThinkPada – klasyczną czarną oraz tę dyskusyjnie ładną, czyli srebrną. Konstrukcja wykonana została z materiału bardzo wytrzymałego i lekkiego jednocześnie – kompozytu zawierającego w sobie włókno węglowe i wytrzymałe polimery. Dzięki temu notebook waży ok. 1,4 kg i trzeba przyznać, że obudowa imponuje swoją odpornością na nacisk. Szkoda tylko, że nie pomyślano o innym rozłożeniu gumowych nóżek laptopa, gdyż przy mocniejszym nacisku da się odczuć, że cała konstrukcja nieco się ugina.

Pod względem wytrzymałości bardzo dobrze prezentuje się także ekran. Jest to o tyle ważne, iż musimy pamiętać, że nie mamy do czynienia ze standardowym notebookiem, który po otwarciu utrzymuje ekran w jednej pozycji, tylko sprzętem konwertowalnym. Sztywna klapa komputera budzi zaufanie, podobnie zresztą jak szyba Corning Gorilla pokrywająca sam wyświetlacz. Ekran zarówno w trybie tabletu, jak i podstawki spełnia swoją rolę bardzo dobrze, ale małe zastrzeżenia mamy do wygody pracy w trybie namiotu. Trochę brakuje nam niewielkich, gumowych nóżek na krawędziach, dzięki którym laptop nie ślizgałby się po powierzchni biurka. To zaś sprawiłoby, że praca z dotykowym ekranem byłaby bezproblemowa dla nas i bezpieczniejsza dla samego sprzętu.

 

Lenovo ThinkPad X380 Yoga

 

Zawiasy w tego typu urządzeniach pełnią bardzo odpowiedzialną rolę – utrzymują nie tylko ekran, ale całe narzędzie pracy w wybranym przez nas ustawieniu. I tutaj możemy od razu uspokoić wszystkich zainteresowanych, gdyż niezależnie od trybu i pozycji wyświetlacza, metalowe zawiasy pracują bardzo dobrze. Ekran pewnie trzyma się w wybranej pozycji, nie pozwalając na przypadkowe odchylenia. Mechanizm zawiasów jest na tyle mocny, że do otwarcia laptopa będziemy musieli użyć obu rąk, ale w zamian otrzymujemy sporą stabilność. Całkiem uczciwy układ według nas.

Recenzowany ultrabook może pochwalić się całkiem rozsądną liczbą dostępnych złączy. Na ich zróżnicowanie także nie możemy narzekać. Po lewej stronie Yogi znajdziemy gniazdo zasilania, USB typu C z interfejsem Thunderbolt 3, gniazdo dla przejściówki z gniazdem RJ-45, a także USB 3.0 w klasycznej formie. Warto na chwilę zatrzymać się przy wspomnianej przejściówce. Gadżet znaleźliśmy w kartonie z notebookiem i trzeba przyznać, że dołączenie „dongla” do zestawu jest miłym gestem ze strony Lenovo. Ale żeby nie było zbyt kolorowo, Lenovo dołącza akcesorium do wybranych modeli (w strefie EMEA są to ultrabooki wyposażone w procesory z vPro). Pozostali albo wyposażą się we wtyczkę mini-RJ-45, albo będą musieli sami dokupić adapter. Po prawej stronie laptopa znajdziemy gniazdo dla antykradzieżowej linki Kensington, port HDMI, USB 3.0 i gniazdo słuchawkowo-mikrofonowe. Tam też postanowiono umiejscowić gniazdo dla kart nanoSIM oraz slot, w którym przechowujemy (i ładujemy jednocześnie) dołączone do zestawu piórko ThinkPad Pen Pro.

 

ThinkPad X380 Yoga - lewa krawędź notebooka

 

W sytuacji, gdy nasze stanowisko pracy wymagać będzie jeszcze większego zapotrzebowania na porty i gniazda, warto będzie wyposażyć się w stację dokującą podłączaną do laptopa za pomocą portu Thunderbolt 3.

Osprzęt i wyposażenie dodatkowe

Ekran

Szkoda, że w X380 Yoga nie znajdziemy tego samego, matowego ekranu dotykowego, co w testowanym przez nas niedawno ThinkPadzie T480s. Ale rozumiemy tę decyzję, a raczej konieczność pokrycia matrycy błyszczącym szkłem Gorilla w celu zabezpieczenia dotykowego panelu przed uszkodzeniami mechanicznymi oraz usztywnienia dość cienkiej pokrywy notebooka. Trzeba też pamiętać, że korzystanie z komputera w trybie tabletu niesie za sobą nieco większe ryzyko zarysowania wyświetlacza.  

Na szczęście w kwestii oferowanej jakości obrazu, zainstalowany w Yodze panel IPS prezentuje się lepiej niż ten ze wspomnianej „tetki”. Głęboka czerń (0,2 cd/m2) dobrze współgra z 93-procentowym pokryciem palety kolorów sRGB. Podświetlenie na poziomie 303 cd/m2 skutecznie ogranicza powstawanie efektu lustra na błyszczącej powierzchni ekranu, ale gdyby podświetlające panel LED-y oferowały kilkadziesiąt kandeli więcej, wcale byśmy się nie obrazili.

Korzystanie z Yogi w trybie tabletu sprawia satysfakcję i jest całkiem wygodne, chociaż pamiętać trzeba, że nie jest to standardowy tablet z ekranem o przekątnej długości ok. 10 cali. W związku z tym osoby o mniejszych dłoniach mogą mieć z początku mały problem z wygodnym trzymaniem tabletu. Dotykowy wyświetlacz o przekątnej długości 13,3 cala świetnie reaguje na dotyk. Ekran jest dość precyzyjny i trafianie opuszkami nawet w niewielkie elementy nie stanowi żadnego problemu. Palce poruszają się po płaszczyźnie szyby bez najmniejszego oporu i trzeba przyznać, że powłoka antysmugowa też spełnia swoje zadanie. Co prawda nie jest aż tak dobrze, żeby ekran w trakcie pracy pozostawał całkiem czysty, ale wspomniana powłoka skutecznie redukuje liczbę nieatrakcyjnych śladów zostawianych przez nasze palce.

 
parametry matrycy podświetlenie kąty widzenia ekranu
  • luminancja: 303 cd/m2
  • kontrast: 1307:1
  • czerń: 0,2 cd/m2 
  • paleta sRGB: 93%
  • paleta AdobeRGB: 64%

Klawiatura i touchpad

Kwestia klawiatury nie przynosi żadnych niespodzianek. ThinkPad X380 Yoga, jak na ThinkPada przystało, wyposażony został w klawiaturę Precision, o której napisaliśmy już wiele miłych słów. Świetny balans pomiędzy głębokością i twardością skoku klawisza a jego odpowiedzią, przyjemny w dotyku materiał, z którego wykonano płytki klawiszy, oraz ich odpowiednie wyprofilowanie sprawia, że praca z ThinkPadami jest komfortowa. Klawiatura jest rzecz jasna podświetlana oraz odporna na zachlapanie. A ponieważ mamy do czynienia z konwertowalną Yogą, to zastosowano tu technologię Lift’n Lock chowającą klawiaturę w pulpicie podczas transformacji ultrabooka w tablet. Dzięki temu klawiatura nie przeszkadza nam, kiedy postanowimy pracować  w trybie tabletu, a oprócz tego – urządzenie po prostu wygodniej się trzyma w dłoni.

Modele testowe goszczące w naszej redakcji wyposażone były w niemiecką klawiaturę z układem QWERTZ. Oczywiście w Polsce mamy do czynienia ze standardowym układem QWERTY z długim „Enterem” oraz długim lewym klawiszem „Shift”.

 

ThinkPad X380 Yoga - klawiatura

 

Touchpad nie dysponuje sporą powierzchnią, ale jest ona wystarczająca do wygodnej pracy. Teflon, z którego wykonano płytkę gładzika, sprawia że palce bardzo pewnie ślizgają się po powierzchni, jednocześnie nie pozostawiając po sobie tłustych śladów. Touchpad posiada zintegrowane z płytką przyciski, a ich klik jest odpowiednio wyczuwalny.

Yogę wyposażono także w TrackPoint, którego fizyczne przyciski znajdują się pod klawiaturą. Naszym zdaniem, podobnie zresztą jak w przypadku ThinkPada T480s, działają one nieco za lekko, ale koniec końców ich odpowiednie wyprofilowanie sprawia, że korzystanie z nich jest odpowiednio wygodne.

Każdy egzemplarz ThinkPada X380 Yoga doposażono w piórko ThinkPad Pen Pro. Piórko jest niewielkie, posiada wbudowany akumulator, dzięki czemu możemy zapomnieć o kupowaniu baterii, oraz dwa boczne przyciski. ThinkPad Pen Pro reaguje na aż 2048 punktów nacisku, a ładuje się samoistnie po umieszczeniu go w specjalnym slocie notebooka. Samo korzystanie z piórka jest przyjemne, rysik przesuwa się po ekranie bardzo gładko i doskonale reaguje na nacisk.

Głośniki

Dwa niewielkie głośniczki umieszczono na krawędzi notebooka znajdującej się pod matrycą. Rozwiązanie na pierwszy rzut oka może wydawać się nietypowe, ale pamiętać musimy, że jest to sprzęt konwertowalny. Trzymając tablet w orientacji poziomej, głośniki znajdą się, w zależności od ułożenia, na przedniej lub górnej krawędzi. Jeżeli tablet będziemy trzymać pionowo – głośniki znajdą się po prawej stronie.

Jakość odtwarzanego dźwięku może nieco rozczarować. Co prawda dźwięk jest donośny, ale jednocześnie płaski i przesycony tonami wysokimi. Do poziomu 75% głośności jest znośnie, ale przekraczając tę granicę trzeba liczyć się z tym, że nasze uszy mogą poczuć dyskomfort związany z agresywnymi sopranami. Trzeba jednak oddać, że nawet przy maksymalnej głośności audio gra czysto, nie irytując słuchacza jakimkolwiek trzeszczeniem czy irytującym zniekształcaniem dźwięku.

Funkcje bezpieczeństwa

Im bardziej mobilny sprzęt, tym więcej czasu będzie spędzał z nami poza biurem. Przynajmniej w teorii. Na szczęście Lenovo także zakłada, że tak właśnie jest i w związku z tym wyposażyło X380 Yoga w całkiem konkretny zestaw funkcji zabezpieczających notebooka. W wersji z procesorem Core i7 znajdziemy kamerkę umożliwiającą logowanie się do systemu za pomocą rozpoznawania twarzy oraz układ NFC, z którego mogą korzystać zbliżeniowe karty Smart Card. W wersji z tańszym CPU zainstalowano klasyczny czytnik Smart Card. Trzeba wiedzieć, że czytnik Smart Card oraz moduł NFC wzajemnie się wykluczają. Trzeba to wziąć pod uwagę przed ewentualnym zakupem. Ochronę danych wspiera też moduł szyfrowania danych TPM.

Szerzej funkcje bezpieczeństwa w notebookach omawiamy tutaj.

Łączność

Recenzowana Yoga ma wszystko to, czego w sprzęcie tej klasy możemy wymagać. Ultramobilność notebooka podkreślona jest nie tylko przez niewielkie gabaryty, ale też obecność modemu WWAN. Niewielki podzespół pozwoli nam korzystać z zasobów Internetu nawet kiedy znajdziemy się poza zasięgiem zaufanej sieci Wi-Fi. Oprócz karty sieciowej WLAN, z Internetem połączymy się też za pomocą kabla. Jak już wspomnieliśmy wcześniej – standardowego gniazda LAN nie znajdziemy w obudowie, ale w pudełku z notebookiem możemy znaleźć przejściówkę, w którą wepniemy popularną skrętkę z wtyczką RJ-45. Do komunikacji ze smartfonem lub innymi gadżetami możemy wykorzystać także Bluetooth 4.2 oraz opcjonalny moduł NFC.

 

Jedna z gumowych "stópek", dzięki którym nie porysujemy obudowy laptopa, gdy będziemy korzystaćz niego na biurku w trybie tabletu

Testy wydajności

W związku z tym, że dostaliśmy na testy dwa egzemplarze Yogi, wyposażone w procesory z różnych półek cenowych i różniących się stopniem zaawansowania technologicznego, liczyliśmy na bardzo ciekawe porównanie wydajności i kultury pracy obu urządzeń. Cóż, porównanie może i wyszło ciekawe, ale nie tak, jakbyśmy tego oczekiwali.

Intel Core i5 8250U to mniej zaawansowana jednostka, posiadająca cztery fizyczne rdzenie oraz taktowanie oscylujące pomiędzy 1,6 a 3,4 GHz. Jednak przy specyfikacji mocniejszego i bardziej zaawansowanego technologicznie Core i7 8650U, „i-piątka” wygląda blado. Najmocniejszy, niskonapięciowy CPU Intela pracuje z bazową częstotliwością 1,9 GHz, a w trybie Turbo zegary mogą wskazać nawet 4,2 GHz. Różnica pomiędzy przedstawionymi jednostkami jest więc wyraźna. Tylko co z tego, skoro wszystkie wykonane testy pokazują, że wydajność zainstalowanego Core i7 jest tylko minimalnie wyższa od Core i5? Najwyższy wynik w teście Cinebench R15 wyniósł tylko 566 punktów, podczas gdy jednostka ta bez najmniejszych problemów powinna „wykręcać” wynik na poziomie 630 punktów. Z jakiegoś powodu Core i7 nie pokazuje pełni swoich możliwości. Najprawdopodobniej chodzi o zabezpieczenie podzespołów przed przegrzaniem się.

Oczywiście oba komputery w trakcie testu pracowały w trybie maksymalnej wydajności, a system był zaktualizowany do najnowszej wersji. Mamy nadzieję, że jest to wyłącznie przypadłość egzemplarza testowego.

Jeżeli chodzi o Core i5 8250U, to do jego wyników nie możemy mieć zastrzeżeń. Procesor bez żadnych problemów osiągał ponad 500 punktów w teście Cinebench R15. W pozostałych benchmarkach Core i7 8650U osiągał nieco lepsze wyniki niż i5 8250U, ale w niektórych przypadkach różnice były tak niewielkie, że możemy mówić o „widełkach” błędu pomiarowego.

Szerzej kwestię podziału mobilnych procesorów Intel omawiamy tutaj.

Laptopy w obu konfiguracjach wyposażone zostały w 8 GB pamięci operacyjnej wlutowanej w płytę główną. Dostępne są także modele z 16 GB pamięci.

Chart by Visualizer
 

Chart by Visualizer
 

Chart by Visualizer
 

Chart by Visualizer
 

Chart by Visualizer
 

W kwestii wydajności graficznej nie mamy prawa spodziewać się niczego więcej niż „integra”. W obu przypadkach jest to Intel UHD 620. Jak już wspominaliśmy w innych recenzjach, wydajność graficzna w przypadku zintegrowanej z CPU karty graficznej zależy głównie od pojemności zainstalowanej pamięci operacyjnej oraz wydajności samego procesora. Tak więc w teorii Yoga z i7 8650U na pokładzie powinna cechować się wyższą wydajnością graficzną niż egzemplarz z Core i5 8250U. Ale niestety tak nie jest. Po raz kolejny Core i5 pokazał się z lepszej strony. Co prawda różnice nie są jakieś ogromne, ale jednak są.

Szerzej układy graficzne w notebookach omawiamy tutaj.

Chart by Visualizer
 

W obu ultrabookach znajdziemy dyski M.2 pracujące w oparciu o interfejs PCIe i protokół NVMe. Mamy więc święte prawo do tego, aby wymagać bardzo szybkiego transferu danych. W X380 Yoga z Core i5 zainstalowano nośnik Lenovo o pojemności 256 GB, który mimo całkiem naprawdę niezłych osiągów i tak znajduje się w cieniu 512-gigabajtowego dysku Samsunga. Według wskazań benchmarka AS SSD nośnik Lenovo mógł pochwalić się minimalnie szybszym odczytem, ale już pozostałe wyniki jasno pokazują, który dysk reprezentuje wyższą półkę jakościową.

Współczesne rozwiązania dyskowe w notebookach omawiamy tutaj.

Chart by Visualizer
 

Testy baterii

Lenovo przygotowało dla ThinkPada X380 Yoga wyłącznie jedną wersję baterii. Akumulator o pojemności 51 Wh to dla urządzenia ultramobilnego sensowne rozwiązanie, ale nie możemy powiedzieć, że jego osiągi są dokładnie tym czego oczekujemy od baterii konwertowalnego ultrabooka z wyższej półki. Owszem, sama bateria nie jest ani duża, ani ciężka, i jednocześnie jest w stanie zapewnić dobrych kilka godzin pracy. Nie są to co prawda wyniki dwucyfrowe, ale ponad 7 godzin pracy w biurze prezentuje się nieźle. Tylko nieźle. Czy mielibyśmy prawo oczekiwać, żeby sprzęt o zwiększonej mobilności pracował dłużej na baterii? Tak.

Chart by Visualizer
 

Testy kultury pracy

Obie testowane wersje X380 Yoga mogły się pochwalić naprawdę niezłą kulturą pracy. Niewielki wiatraczek chłodzący procesor w stanie spoczynku był kompletnie niesłyszalny. Dopiero praca biurowa wybudziła wentylator i wtedy dało się usłyszeć bardzo subtelny szum (35 dB), który jednak całkowicie ginie w otoczeniu. Pracując na wyższych obrotach układ chłodzenia stał się tylko trochę bardziej słyszalny, generując 39 dB w przypadku konfiguracji z Core i5, oraz 40 dB w przypadku Core i7. Różnica więc niewielka i bez większego znaczenia. Zastanawiamy się, jak wyglądałby test kultury pracy, gdyby Core i7 mógł w pełni rozwinąć skrzydła…

 

Chart by Visualizer
 

Tego niestety się nie dowiedzieliśmy, dowiedzieliśmy się za to, że oba procesory mają tendencję do obniżania swojego taktowania, nawet poniżej wartości bazowych. W trakcie testu stabilności zarówno Core i5 8250U, jak i Core i7 8650U po godzinie obciążenia wyraźnie obniżały swoje osiągi. Ciężko zrzucić tu winę na samą jednostkę obliczeniową, gdyż wielokrotnie widzieliśmy, że Core i5 8250U to procesor pracujący na równym poziomie, a przykładem niech będzie test ThinkPada T480s z tą jednostką na pokładzie. W przypadku „i-siódemek” bywało różnie, ale raczej także trzymały poziom. Tak więc problem najprawdopodobniej nie leży w samych układach…

 
X380 Yoga – Core i5
temperatura CPU taktowanie CPU
czas pracy – 15 min. 81° C 2194 MHz
czas pracy – 30 min. 74° C 2094 MHz
czas pracy – 60 min 60° C 1396 MHz
X380 Yoga – Core i7 temperatura CPU taktowanie CPU  
czas pracy – 15 min. 82° C 2294 MHz  
czas pracy – 30 min. 75° C 2095 MHz  
czas pracy – 60 min 64° C 1695 MHz  

 

Mimo, że X380 Yoga posiada dość szczupłą obudowę, to konstrukcja nie straszyła wysokimi temperaturami poszczególnych jej stref. Dotyczy to tak samo spodu obudowy, jak i klawiatury i podnadgarstnika. Wyniki naniesione na naszą mapę temperatur normalnie byśmy chwalili, ale tym razem będziemy bardziej powściągliwi, bo wiemy czym takie, a nie inne wyniki są spowodowane. Warto zwrócić uwagę, że ciepłota obudowy oby maszyn prezentuje się podobnie.

 
X380 Yoga – Core i5 – praca biurowa
X380 Yoga – Core i5 – pełne obciążenie
X380 Yoga – Core i7 – praca biurowa
X380 Yoga – Core i7 – pełne obciążenie

Podsumowanie

ThinkPad X380 Yoga okazał się bardzo dobrym laptopem ultramobilnym. Tylko bardzo dobrym, a szkoda, bo właściwie ma wszystko, co pozwoliłoby mu aspirować do miana świetnego. Obudowa, klawiatura, ekran, wyposażenie dodatkowe – za to wszystko testowaną Yogę można chwalić. Ale niespodzianka związana z testami wydajności w przypadku obu egzemplarzy nie była zbyt przyjemna. Zastanawiamy się wciąż – na ile jest to przypadłością modeli testowych jeżdżących po Europie w celach marketingowych, a na ile Lenovo zoptymalizowało wydajność procesorów po swojemu, w celu zadbania (?) o kulturę pracy urządzenia.

A propos kultury pracy. Ciężko jednoznacznie ją ocenić. Co prawda nie można jej zarzucić zbyt wiele, ale przecież procesory nie dawały z siebie wszystkiego. Ba! Niekiedy trudno było im dojść do poziomu minimum, jakim powinno być taktowanie bazowe.

Z ThinkPada X380 Yoga w każdej pozycji korzysta się bardzo wygodnie – nieważne, czy to tryb tabletu, czy klasycznego laptopa. Zawiasy działają bardzo dobrze, są odpowiednio mocne i zapewniają oczekiwaną stabilność urządzeniu w każdym położeniu. I między innymi tego od urządzeń z rodziny Yoga oczekujemy.

 

Podsumowanie:Lenovo ThinkPad X380 Yoga
segment:biznesowy ultrabook konwertowalny
optymalne zastosowanie:- praca administracyjno-biurowa
- praca w terenie
- praca kreatywna (np. szkice, notatki, "burze mózgów")
- mobilna obsługa klienta
- praca związana z częstą zmianą miejsca jej wykonywania
mobilność:- ekstremalna
kultura pracy:- bardzo dobra
modem WWAN w opcji:- tak
opcje dokowania:- Thunderbolt 3
ważne cechy:- wytrzymała i lekka obudowa
- poręczny
- lekki
- wysokiej klasy dotykowy ekran IPS
- dobre osiągi na baterii
- podświetlana i odporna na zachlapanie klawiatura z systemem Lift'n Lock
- piórko ThinkPad Pen Pro w zestawie
- dyski PCIe NVMe
- rozbudowane funkcje bezpieczeństwa