Na przestrzeni ostatnich kilku lat HP raczej nie zaskakiwało nas jakimiś spektakularnymi zmianami w poszczególnych generacjach sprzętu. Tu jakiś detal się pojawił, tam zniknął – tyle. Dlatego ucieszyła nas informacja, że nowa generacja biznesowych ProBooków ma otrzymać nowe szaty. ProBooki dorosły – to nasze pierwsze spostrzeżenie po obejrzeniu „na żywo” najnowszej odsłony 15-calowego laptopa HP dla małych i średnich firm.

Trzeba jednak zaznaczyć, że „dojrzewanie” objęło nie tylko wygląd popularnej „biznesówki”, ale też wyposażenie.

Otóż najnowsze ProBooki otrzymały matryce IPS. Wreszcie! – można by wykrzyknąć. Zarówno w wersji 13- i 14-calowej (której recenzję znajdziecie tutaj), jak i 15- i 17-calowej znajdziemy konfiguracje wyposażone w ekran o szerokich kątach widzenia i rozdzielczości Full HD. Czas najwyższy, tym bardziej, że konkurencja już dawno wyposażyła swoje odpowiedniki ProBooków serii 400 w IPS-y.

Motorem napędowym do stworzenia nowej generacji ProBooków było, a jakże, pojawienie się procesów Kaby Lake R. Pisaliśmy już o nich nie raz i nie dwa (więcej o najnowszych procesorach mobilnych Intela tutaj), podkreślając jednocześnie spory wzrost wydajności CPU w stosunku do generacji siódmej. Korporacja z Palo Alto nie zrezygnowała jednak z jednostek Kaby Lake i nie powinno być większych problemów z zakupem najnowszego ProBooka z procesorem zeszłorocznej generacji, chociaż pamiętać trzeba, że ich liczba z pewnością jest bardziej ograniczona.

Specyfikacja techniczna

specyfikacja:HP ProBook 450 G5
wymiary i waga:376 x 263 x 21 mm
2 kg
przetestowany CPU:Intel Core i5 8250U
4 rdzenie, 8 wątków
1,6 - 3,4 GHz
TDP - 15 W
cache - 6 MB
dostępne CPU:Intel Core i7 8550U
Intel Core i5 8250U
Intel Core i3 8130U
przetestowane GPU:Intel UHD 620
dostępne GPU:NVIDIA GeForce 930MX
Intel UHD 620
dysk:256 GB, SSD M.2 NVMe
INTEL SSDPEKKF256G7H
obsługiwane dyski:SSD M.2 SATA/PCIe NVMe
lub
2,5"
RAM:1x 8 GB DDR4
------------------
maks. 32 GB
dwa gniazda
przetestowana matryca:15,6 cala, 1920 x 1080
IPS, matowa
AUO41ED
dostępne matryce:Full HD, IPS, matowa
HD, TN, matowa
HD, TN, dotykowa
wybór portów:2x USB 3.0
1x USB 2.0
1x USB 3.1 typu C
VGA
HDMI
LAN
audio in/out
akumulator:48 Wh, 3-komorowy, Li-Ion

wyposażenie dodatkowe:czytnik kart pamięci
Bluetooth 4.1
klawiatura odporna na zachlapanie
podświetlenie klawiatury
TPM 2.0
czytnik linii papilarnych
kamerka IR (opcja)
opcje gwarancji:1 rok
-------------
carry-in

Jakość wykonania i ergonomia obudowy

Jak już zaznaczyliśmy we wstępnie, najnowsza generacja ProBooków wydaje się bardziej dojrzała i jednocześnie bardziej profesjonalna. Gdybyśmy mieli polecić niedrogą „biznesówkę”, a głównym kryterium wyboru byłyby wrażenia estetyczne, z czystym sumieniem wskazalibyśmy właśnie na ProBooka piątej generacji. Bardziej kanciasta bryła, brak zaoblonych narożników oraz czarny pulpit nadały urządzeniu sporo powagi. Na szczęście laptop nie próbuje naśladować urządzenia wyższej klasy niż jest w rzeczywistości, co niekiedy przybiera formę niezbyt strawnej groteski. Osoby odpowiedzialne za projekt laptopa sprawiły, że ProBook 450 G5 jest tak elegancki, jak tylko pozwala mu na to jego status – maszyny, w którą seryjnie wyposaża się biura. Popularnej, ale nie pospolitej.

 

HP ProBook 450 G5

 

HP nie zdecydowało się zmieniać materiałów, z których zbudowano laptopa. Dalej mamy do czynienia z dość sztywnym kompozytem wykorzystanym do stworzenia klapy oraz korpusu notebooka. Natomiast pulpit roboczy pozostał aluminiowy, z tą różnicą, że tym razem jest ono koloru czarnego, a całość wieńczy bardzo delikatna faktura szczotkowania. Ciekawie wyglądającym detalem jest także przycisk zasilania, przypominający swoim kształtem czytnik linii papilarnych. Znajduje się on w lewym górnym narożniku pulpitu roboczego. Całość prezentuje się naprawdę przyjemnie dla oka. Tak naprawdę jedyną, czysto kosmetyczną, rzeczą nie do końca pasującą do nowego ProBooka, jest obecność na klapie „klasycznego” logo HP, a nie tego, które widzimy chociażby na HP Spectre 13 czy najnowszych ZBookach (recenzję HP ZBook 15u G5 znajdziecie pod tym linkiem). Prezentuje się ono bardziej „zadziornie” i naszym zdaniem lepiej komponowałoby się z nową stylistyką ProBooków. W poprzednich generacjach ProBooków, po prawej stronie mogliśmy znaleźć przyciski umożliwiające natychmiastowe wyciszenie dźwięku oraz uruchomienie WiFi. W najnowszym ProBooku, niestety, ich zabrakło, a wspomnianych funkcji musimy szukać w rzędzie klawiszy funkcyjnych.

 

HP ProBook 450 G5

 

Pod względem wytrzymałości właściwie nic się nie zmieniło – pulpit roboczy ma tendencję do delikatnego odkształcania się, szczególnie pod matrycą oraz nad touchpadem. Pokrywa laptopa jest sztywniejsza niż w poprzedniej generacji, ale kiedy punktowo przyłożymy większą siłę, na ekranie mogą pojawiać się artefakty. Matryca jest nieco mniej podatna na wyginanie niż w poprzedniej generacji, do czego przyczynił się sporej wielkości zawias. W ProBooku 450 G4 mieliśmy do czynienia z dwoma niewielkimi mechanizmami umieszczonymi przy bocznych krawędziach notebooka, przez co środek dolnej krawędzi sprawiał wrażenie nie do końca usztywnionego. A jeżeli o zawiasie mowa, to warto dodać, że ekran podtrzymuje on wystarczająco pewnie, a komputer otworzymy bez potrzeby przytrzymywania go drugą ręką.

Piąta odsłona ProBooka 450 pożegnała się z napędem dysków optycznych. Brak napędu dał większe pole manewru w kwestii rozmieszczenia portów i trzeba przyznać, że projektanci nowego ProBooka tę sposobność wykorzystali całkiem nieźle. Zdecydowana większość złączy znajduje się na prawej stronie notebooka. Są to: zasilanie, gniazdo LAN, VGA, HDMI, dwa gniazda USB 3.0 oraz USB typu C z funkcją przesyłania obrazu. Po lewej stronie umieszczono wyłącznie jeden port USB 2.0 oraz uniwersalne gniazdo jack. Pod USB 2.0 będziemy mogli podłączyć myszkę lub zewnętrzny napęd DVD. USB typu C z powodzeniem możemy wykorzystać jako gniazdo dla ewentualnego replikatora portów. Pełnoprawne złącze stacji dokującej lub Thunderbolt 3 to jeszcze nie ta półka cenowa.

 

HP ProBook 450 G5 - porty na lewym boku

 

Na sam koniec warto też wspomnieć, że pod spodem ProBooka 450 G5 znajdziemy klapkę serwisową. Do jej otwarcia wymagane jest odkręcenie tylko jednej śrubki. Zdjąwszy klapkę uzyskamy dostęp do slotów dla kości RAM, miejsca dla dysku M.2 i 2,5-calowego, a także otrzymamy dostęp do układu chłodzenia. Praktyczne rozwiązanie, którego w niektórych notebookach nam brakuje.

Osprzęt i wyposażenie dodatkowe

Ekran

Jak już wspomnieliśmy we wstępie, w 15-calowym ProBooku serii 400 znajdziemy matrycę IPS. To świetna wiadomość dla osób, dla których praca z TN-ką o wąskich kątach widzenia nie była najprzyjemniejszym doświadczeniem. Ci, którzy z jakiegoś powodu wolą jednak oglądać treści wyświetlane na ekranie TN, także nie będą pokrzywdzeni, gdyż HP przygotowało i taką wersję, ale niestety wyłącznie w rozdzielczości HD. Ekran dotykowy także dostępny będzie wyłącznie w rozdzielczości 1366 x 768 pikseli.

Parametry zainstalowanego monitora nie pozwolą raczej na pracę z grafiką, gdyż pokrycie gamutu sRGB wynosi 58%. Panel stworzony przez AU Optronics śmiało możemy za to polecić pracownikowi biurowemu oraz użytkownikom, którzy lubią spędzać czas na oglądaniu seriali i filmów. Ekran można z czystym sumieniem pochwalić za całkiem równe podświetlenie i luminację wynoszącą niemal 250 cd/m2. Dość głęboka czerń (0,21 cd/m2) sprawia, że na kontrast również nie możemy narzekać.

 
parametry matrycy podświetlenie kąty widzenia ekranu
  • luminancja: 248 cd/m2
  • kontrast: 1160:1
  • czerń: 0,21 cd/m2 
  • paleta sRGB: 58%
  • paleta AdobeRGB: 40%

Klawiatura i touchpad

Już w poprzedniej odsłonie ProBooków można było znaleźć modele z podświetlaną klawiaturą. Tegoroczna wersja także taką funkcjonalność posiada. Znajdujące się pod klawiaturą diody LED świecą lekkim, białym blaskiem, który ma dwa stopnie intensywności. Same klawisze pracują bardzo lekko, a ich skok posiada charakterystykę zbliżoną do poprzednich generacji sprzętu – jest płaski, ale wystarczająco sprężysty, aby być bardzo dobrze wyczuwalnym. Warto wspomnieć, że przyciski nowej klawiatury pozbawiono charakterystycznej, lekko chropowatej faktury. Teraz klawisze są gładkie i matowe, przez co w dotyku bardziej przypominają te z ZBooków i EliteBooków, niż płytki ze starszych ProBooków. Za to HP należy się spora pochwała. Co więcej, klawiatura jest odporna na niewielkie zachlapania, co w sprzęcie z tej półki cenowej do standardu nie należy.

 

HP ProBook 450 G5 - klawiatura numeryczna

 

Touchpad przeszedł podobne zmiany, co cały pulpit roboczy – jego narożniki są bardziej zaostrzone, a sama płytka przyjęła kolor czerni. Tafla gładzika jest odpowiednio gładka i palec w trakcie pracy z kursorem nie spotyka się z żadnym oporem. Zauważyliśmy też, że gładzik niechętnie zbiera odciski palców, co ułatwi utrzymanie laptopa w czystości. Dolna krawędź touchpada posiada zintegrowane z płytką klawisze. Ich klik jest taki, jakiego oczekiwaliśmy – lekki i sprężysty, ale nie na tyle, żebyśmy w trakcie pracy musieli obawiać się o przypadkowe wduszenie przycisku.

Głośniki

Głośniki notebooka znajdują się nad klawiaturą. Dzięki temu nic nie tłumi odtwarzanego dźwięku, co pozytywnie wpływa na ich donośność oraz oferowaną głębię. Ale im głośniej, tym dźwięki zaczynają robić się bardziej szeleszczące i agresywne. Optymalnie jest do poziomu ok. 75%. Zresztą trzeba oddać, że na tym poziomie audio i tak jest całkiem donośnie i raczej rzadko kiedy ten próg będzie trzeba przekroczyć. Poza tym, zawsze można skorzystać z preinstalowanego equalizera z aplikacji HP Audio Control i nieco spacyfikować wysokie tonacje, wybierając któreś z gotowych nastawień lub samemu dostosować poziom poszczególnych częstotliwości do osobistych preferencji.

Funkcje bezpieczeństwa

Piąta generacja „czterysta pięćdziesiątki” może zostać wyposażona w czytnik linii papilarnych, a także posiada moduł szyfrowania danych TPM 2.0. HP oferuje też konfiguracje wyposażone w kamerkę IR. Tak więc nowy ProBook 450 podstawowe funkcje bezpieczeństwa posiada (chociaż kamerka IR na chwilę obecną raczej wykracza poza wspomnianą podstawę), ale do spełnienia standardów korporacyjnych jeszcze mu trochę daleko, chociażby ze względu na brak czytnika Smart Card czy zbliżeniowego modułu NFC.

Łączność

Także w tej kwestii możemy liczyć wyłącznie na podstawowe wyposażenie w postaci karty sieciowej WLAN i Bluetooth oraz karty ethernetowej. To standard niewykraczający poza ramy zarówno notebooków klasy „biznes”, jak i sprzętu dla użytkowników domowych. NFC oraz modem WWAN to jeszcze nie ten segment sprzętu.

 

HP ProBook 450 G5 - klawiatura

Testy wydajności

W płytę główną testowanego przez nas ProBooka 450 G5 wlutowano procesor Intel Core i5 8250U – czyli niskonapięciową jednostkę o czterech rdzeniach i ośmiu wątkach. Przedstawioną „i-piątkę” mieliśmy już okazję wielokrotnie przetestować, więc jej możliwości w żaden sposób nas nie zaskoczyły. Raczej potwierdziły to, co zauważyliśmy wcześniej – procesor pracuje stabilnie oraz trzyma wysoki poziom oczekiwanej wydajności. Przypomnimy jeszcze, że Core i5 8250U ma dość sporą rozpiętość pomiędzy taktowaniem bazowym a trybem Turbo (1,6 GHz – 3,4 GHz), dzięki czemu potrafi całkiem precyzyjnie dobrać odpowiednie do bieżącego zapotrzebowania taktowanie.

Core i5 8250U tylko nieznacznie ustępuje wydajnością swojemu bratu wyposażonemu w technologię Intel vPro oraz nieco wyższą częstotliwość pracy – Intel Core i5 8350U (recenzja Della Latitude 7390 wyposażonego w ten procesor). Warto też porównać czterordzeniową „niskonapięciówkę” z czterordzeniowym Core i7 7700HQ o TDP 45 W (recenzja Della Vostro 7570 z tym CPU). Niejednokrotnie wspominaliśmy, że Kaby Lake R o TDP 15 W zbliżyły się wydajnością do jednostek o standardowym napięciu z generacji siódmej. Dowód na wykresie poniżej. 

ProBook, którego otrzymaliśmy na testy, wyposażony został w jedną kość RAM o pojemności 8 GB. Drugi slot SODIMM pozostał wolny.

Chart by Visualizer
 

Chart by Visualizer
 

Chart by Visualizer
 

Chart by Visualizer
 

Chart by Visualizer
 

Piąta odsłona ProBooka 450 może zostać wyposażona w dodatkową grafikę. Rzecz jasna nie jest to żaden potwór wydajnościowy, ale GeForce 930MX to i tak sporo wydajniejsza opcja niż zintegrowany z procesorem Intel UHD 620, którym dysponował nasz egzemplarz testowy. „Integra” nie popisze się osiągami, ale pomoże oszczędzać energię w trakcie pracy na baterii. Oprócz tego pozwoli na podłączenie aż trzech zewnętrznych monitorów.

Chart by Visualizer
 

Już poprzednia generacja mogła pochwalić się możliwością wyposażenia w dysk M.2 działający w oparciu o szynę PCIe, więc zdziwilibyśmy się, gdyby G5 wspomnianego interfejsu nie obsługiwał. We wnętrzu testowanego modelu znaleźliśmy dysk PCIe NVMe od Intela o pojemności 256 GB. Jego wydajność pozwala na swobodne operowanie plikami, bardzo szybkie uruchamianie aplikacji oraz niemal natychmiastowy start systemu. Odczyt na poziomie  1231,1 MB/s jest niemal 3-krotnie szybszy niż w standardowym dysku SSD opartym na interfejsie SATA.

Chart by Visualizer

Testy baterii

Bateria, którą zainstalowano wewnątrz obudowy ProBooka nie robi większego wrażenia „na papierze”. Dodatkowe zasilanie notebooka opisane jest jako 3-komorowy, litowo-jonowy akumulator o pojemności 48 Wh. Słusznie można przypuszczać, że taka specyfikacja pozwoli na kilka godzin pracy w terenie. Zostaliśmy jednak pozytywnie zaskoczeni tym, że laptop był w stanie pracować w trybie oszczędzania energii przez niemal 9 godzin bez przerwy. Na tym nie koniec niespodzianek, gdyż w trybie wysokiej wydajności laptop wytrzymał prawie 3 godziny, co jest wynikiem naprawdę bardzo dobrym.

Chart by Visualizer
 

Testy kultury pracy

Pod tym względem ProBook także pokazał się z dobrej strony. Układ chłodzenia okazał się nie tylko odpowiednio wydajny, ale też stosunkowo cichy. W trakcie testu symulującego pracę z aplikacjami biurowymi, niewielki wiatraczek emitował ledwie słyszalny szum, który zupełnie ginął w dźwiękach otoczenia.

Zmuszenie procesora do zwiększenia obrotów, a w efekcie rozgrzania się, poskutkowało tym, że i szum chłodzenia stał się bardziej słyszalny. Jednak nie na tyle, by miało to przeszkadzać w pracy nam lub naszym współpracownikom. 43 dB w trybie wysokiej wydajności do w pełni akceptowalny rezultat.

 

Chart by Visualizer
 

Kwestia wykorzystania zasobów procesora także prezentuje się wystarczająco dobrze. Przy stabilnie trzymanym taktowaniu, na poziomie ponad 2,5 GHz, procesor rozgrzewał się maksymalnie do 81°C. I tak przez całą godzinę testu.

 
Intel Core i5 8250U
temperatura taktowanie
czas pracy – 15 min. 80° C 2594 MHz
czas pracy – 30 min. 81° C 2594 MHz
czas pracy – 60 min 81° C 2393 MHz

 

Grafiki z rozkładem temperatury poszczególnych stref obudowy także mają prawo napawać optymizmem, szczególnie kiedy mamy do czynienia z pracą na zrównoważonym trybie zasilania. Na pulpicie roboczym różnica pomiędzy najchłodniejszym a najcieplejszym miejscem wynosi zaledwie 4 stopnie (odpowiednio – 27 i 31 stopni). Spód obudowy także pozostaje stosunkowo chłodny, więc jeżeli ktoś lubi pracować z laptopem położonym na kolanach – żaden problem. Wzmożony wysiłek komputera w trybie wysokiej wydajności spowoduje jednak, że obudowa, zarówno na spodzie, jak i podnagarstniku, zyska kilka stopni Celsjusza. Temperatura pośrodku spodu obudowy wzrasta wtedy do 48 stopni, co sprawi, że rozsądniej będzie trzymać laptopa na biurku.

 
praca biurowa
pełne obciążenie

Podsumowanie

HP ProBook 450 G5 okazał się komputerem, który w swoim segmencie może już zaoferować właściwie wszystko, czego mamy prawo oczekiwać. Mamy podświetlaną klawiaturę, mamy matrycę IPS – coś czego w ProBookach najbardziej nam brakowało. Zresztą HP doskonale wie, że konkurencja również nie śpi, a stanie w miejscu to tak naprawdę uwstecznianie się. W końcu w Dellach Latitude oraz ThinkPadach serii E oraz L wspomniane wyposażenie także można spotkać.

Od początku nie ukrywaliśmy, że do gustu przypadł nam nowy design notebooków z serii HP ProBook 400. Wszystkie urządzenia z tej rodziny wyglądają naprawdę schludnie, a „czterysta pięćdziesiątka” zaprezentowała się jako narzędzie dopieszczone w każdym detalu. Odnieśliśmy wrażenie, że czarny, szczotkowany pulpit okazał się tchnieniem, które rozgoniło już nieco opatrzoną stylistykę poprzednich generacji.

Tak więc, koniec końców, ProBook 450 G5 to naprawdę udana kontynuacja jednego z najpopularniejszych notebooków od HP. Mało tego, w pewnym sensie rozbudził on naszą ciekawość i wyobraźnię – jak będzie wyglądać kolejna generacja? Czy HP będzie tworzyć kolejne ProBooki na świeżym patencie, czy raczej zdecyduje się na powrót stylistyki poprzednich maszyn? A może projektanci HP znowu nas czymś zaskoczą? Czas pokaże.

 

Podsumowanie:HP ProBook 450 G5
segment:notebook biznesowy
optymalne zastosowanie:- praca administracyjno-biurowa
- praca z aplikacjami biznesowymi
mobilność:- całkiem niezła (jak na format)
kultura pracy:- dobra
modem WWAN w opcji:- nie
opcje dokowania:- USB typu C lub USB 3.0 dla replikatora portów
ważne cechy:- przyjemna dla oka stylistyka
- miejsce na dwa dyski
- dobre osiągi na baterii
- podświetlana i odporna na zachlapanie klawiatura
- matowa matryca IPS
- sporo dostępnych konfiguracji, w tym z niezależną grafiką
- kamerka IR w opcji