Jeszcze parę lat temu urządzenia konwertowalne były mniej lub bardziej udanymi eksperymentami. Punktem zwrotnym w tworzeniu tego typu sprzętu stała się premiera urządzenia z logo falujących okienek – Microsoft Surface 3. Swoją rolę w całym przedsięwzięciu odegrał oczywiście system Windows 10, który bardzo ułatwił korzystanie ze sprzętu w trybie tabletu i sprawił, że praca na urządzeniach „2 w 1” stała się prosta i intuicyjna – głównie dzięki wielu systemowym udogodnieniom. Od tego czasu właściwie każdy z producentów zapragnął mieć własnego „surface-killera”.
Fujitsu, Lenovo, HP, Dell oraz inni producenci już na stałe umieścili w swoim portfolio konwertowalne cudeńka w mniejszym lub większym formacie, a co najważniejsze – najczęściej były (i są!) to urządzenia całkiem udane.
Teksańczycy jednak wyraźnie pokładają sporą nadzieję w tego typu sprzęcie, gdyż już kolejny rok w ich katalogu znaleźć można kilka ciekawych modeli. Jednym z nich jest Latitude 5290 2 in 1 – ultrabook nad wyraz ciekawy i przez Della reklamowany jako „najbezpieczniejszy na świecie komputer 2 w 1”. Odważne stwierdzenie, nieco trącące marketingowym prężeniem bicepsa, ale patrząc na specyfikację niewielkiego Latitude’a trudno nie potraktować tego hasła poważnie. Tym bardziej, że nie tylko opcje zabezpieczające komputer prezentują się całkiem okazale, ale specyfikacja obejmująca podzespoły również budzi ciekawość.
Więcej o urządzeniach 2-w-1 oraz konwertowalnych piszemy w artykule Notebooki 2-w-1. Ograniczenia i możliwości laptopów konwertowalnych.
Specyfikacja techniczna
specyfikacja: | Dell Latitude 5290 2 in 1 |
---|---|
wymiary i waga: | bez klawiatury 292 x 209 x 10 mm 0,86 kg ----------------- z klawiaturą 292 x 216 x 15 mm 1,2 kg |
przetestowany CPU: | Intel Core i5 8350U 4 rdzenie, 8 wątków 1,7 - 3,6 GHz TDP - 15 W cache - 6 MB |
dostępne CPU: | Intel Core i7 8650U Intel Core i7 8550U Intel Core i5 8350U Intel Core i5 8250U Intel Core i3 7130U |
przetestowane GPU: | Intel UHD 620 |
dostępne GPU: | Intel UHD 620 Intel HD 620 |
dysk: | 256 GB, SSD M.2 SATA Intel SSDSCKKF256G8 |
obsługiwane dyski: | SSD M.2 NVMe SSD M.2 SATA |
RAM: | 8 GB LPDDR3 ------------------ maks. 16 GB pamięć wlutowana |
przetestowana matryca: | 12,3 cala 1920 x 1280 IPS, dotykowa, błyszcząca INT3470 |
dostępne matryce: | WUXGA+, IPS, dotykowa |
wybór portów: | 2x USB 3.1 typu C z DisplayPort USB 3.0 audio in/out gniazdo I2C |
akumulator: | wbudowany: 42 Wh, polimerowy, Long Life Cycle |
wyposażenie dodatkowe: | czytnik linii papilarnych Bluetooth 4.2 TPM 2.0 modem WWAN podświetlana klawiatura moduł NFC kamera z czujnikami IR |
opcje gwarancji: | 3 lata ------------- on site |
Jakość wykonania i ergonomia obudowy
Latitude 5290 bez podłączonej klawiatury przypomina klasyczny, 12-calowy tablet. Taka sama proporcja obrazu jak w konkurencyjnym produkcie Microsoftu – Surface Pro – wynosząca 3:2 sprawia, że tabletowi bliżej formą do kartki A4, co nieco ułatwia przeglądanie i edycję dokumentów w trybie pionowym. Oprócz tego, czyni to urządzenie bardziej poręcznym. Stylistycznie mamy do czynienia z klasycznym Dellem Latitude – czarna obudowa zmatowiona na „pleckach” to wciąż popularne rozwiązanie. Dodatkowo z tyłu umieszczono magnezową podpórkę, umożliwiającą ustawienie kąta ekranu pod aktualnie wykonywaną czynność. Zarówno wspomniana podpórka, jak i obudowa z twardego tworzywa nie mają tendencji do „łapania” śladów po naszych spracowanych palcach i dłoniach. To ważne w przypadku konieczności częstego przenoszenia komputera. Przód bohatera recenzji to ekran IPS zabezpieczony błyszczącą szybą Corning Gorilla. Na jednej z dłuższych krawędzi zainstalowano dodatkowo zestaw kamer i czujników IR współpracujących z usługą Windows Hello.
Podłączana za pomocą magnesów klawiatura w żaden sposób nie psuje estetyki całości. Wręcz przeciwnie – uzupełnia ją w przyjemny dla oka sposób. Obszar roboczy klawiatury przyobleczono w skóropodobny materiał w czarnym kolorze, a po zamknięciu „laptopa” ujrzymy szary, stonowany materiał przypominający nieco samochodową tapicerkę. Jeżeli chodzi o całość – klasa sama w sobie! Latitude 5290 2 in 1 razem z klawiaturą waży tylko 1,2 kilograma, więc z przenoszeniem filigranowego narzędzia pracy nikt nie powinien mieć najmniejszego problemu.
Tablet odznacza się zaskakująco sporą odpornością na nacisk. Nie można powiedzieć, że jest to solidność skały, gdyż grubość sprzętu to wyklucza, ale magnez oraz szkło Gorilla nadały bryle oczekiwanej wytrzymałości.
Dell Latitude 5290 posiada zestaw portów umożliwiający swobodne korzystanie z niego zarówno w trybie tabletu, jak i laptopa. Po lewej stronie urządzenia znajdziemy dwa porty USB typu C, z czego oba posiadają możliwość przesyłania obrazu za pomocą interfejsu DisplayPort, a jedno z nich jest jednocześnie gniazdem zasilania. Nie zabrakło też klasycznego gniazda USB typu A oraz 3,5-milimetrowego złącza jack. Na prawej krawędzi znajdziemy wyłącznie gniazdo dla blokady Noble Lock oraz pełnowymiarowy czytnik Smart Card. Pod spodem natomiast umieszczono złącze I2C dla klawiatury.
Taki zestaw portów z pewnością wystarczy nam w podróży, ale już stworzenie stanowiska pracy o sensownej ergonomii może być nieco utrudnione. Dlatego Dell przygotował dla swojego konwertowalnego maleństwa dwie stacje dokujące. Pierwsza z nich, Mobile Adapter, ma kształt dość płaskiego walca, na bokach którego rozlokowano porty: USB A, USB typu C, HDMI, VGA, DisplayPort oraz RJ-45. Drugą propozycja jest stacja Dell Business Dock, która oferuje dodatkowe USB 2.0, USB 3.0, USB typu C, HDMI, VGA, mini-DisplayPort, RJ-45 oraz gniazdo słuchawkowo-mikrofonowe. Stacje podłączane są do urządzenia za pomocą gniazda USB typu C, więc z powodzeniem można je podłączać do innych laptopów Dell Latitude wyposażonych w to złącze.
Dell Latitude 5290 2 in 1 - gniazda USB typu C umożliwiające transfer obrazu, USB A oraz uniwersalny jack
Osprzęt i wyposażenie dodatkowe
Ekran
Bohater naszego testu wyposażony został w 12,3-calowy, dotykowy ekran IPS o rozdzielczości WUXGA+ (1920 x 1280 pikseli). Już na pierwszy rzut oka dało się zauważyć, że mamy do czynienia z matrycą naprawdę porządną, a testy kolorymetrem tylko to potwierdziły. Bardzo wyraźne, nasycone kolory są efektem 100-procentowego pokrycia palety sRGB. Z bogactwem barw dobrze współgra dość głęboka czerń. Ekran należy pochwalić także że całkiem jasne podświetlenie, co ograniczy widoczność refleksów pojawiających się na szklanej tafli.
Korzystanie z laptopa w trybie tabletu ułatwi nam dość śliska i odporna na uszkodzenia mechaniczne tafla Corning Gorilla Glass. Jej właściwościom ślizgowym nie można zarzucić absolutnie nic, ale już deklarowana powłoka antysmugowa nie radzi sobie zbyt dobrze z przeciwstawianiem się śladom pozostawianym przez nasze palce. Warto więc zaopatrzyć się w środek do czyszczenia ekranu oraz miękką ściereczkę i nosić je w torbie z komputerem.
Wyświetlacz Latitude’a 5290 2 in 1 może też współpracować ze specjalnym piórkiem, które jeszcze bardziej rozszerzy możliwości tabletu. Możliwość odręcznego sporządzania notatek lub tworzenia szkiców na tak dobrym ekranie to nie lada gratka dla osób pracujących z multimediami.
parametry matrycy | podświetlenie | kąty widzenia ekranu |
|
Klawiatura i touchpad
Tutaj spotyka nas rozczarowanie niewynikające z wykonania i funkcjonalności akcesorium, ale z faktu, że nie jest ona częścią zestawu. Klawiaturę należy dokupić osobno.
Skoro wady mamy już za sobą, to teraz można przystąpić do opisania zalet przyłączanej klawiatury. A jest ich całkiem sporo. Pierwszy, i kto wie, czy nie jeden z najważniejszych punktów dotyczy samej wytrzymałości klawiatury. Mimo że akcesorium ma tylko 7 mm grubości, to pozytywnie zaskakuje pod względem sztywności. Kiedy klawiaturę ułożymy pod kątem, w trakcie pisania nie mamy wrażenia uginania się jej, a magnesy schowane w ramce ekranu tabletu bardzo pewnie trzymają ją w wybranej pozycji. Same przyciski klawiszy również mają odpowiednio głęboki i sprężysty skok, raczący dodatkowo miękką odpowiedzią. Całość sprawia, że użytkownik raczej nie będzie żałował zakupu wspomnianego dodatku. Tym bardziej, że klawiatura posiada regulowane podświetlenie.
Ze względu na wymiary klawiatury, podnagarstnik również nie może pochwalić się zbyt dużą powierzchnią, ale ze znajdującego się na środku touchpada korzysta się dość wygodnie, mimo ograniczonej powierzchni. Płytka z tworzywa jest bardzo gładka, nie palcuje się, a zintegrowane z nią przyciski mają miękki, ale dostatecznie wyraźny klik.
Głośniki
Tak jak do głośników recenzowanego ostatnio Latitude 7490 nie mieliśmy żadnych zastrzeżeń, tak tutaj pojawiły się niewielkie mankamenty. Istnieje spora różnica pomiędzy odsłuchem na 50% skali a 100%. W pierwszym przypadku dźwięk wydaje się nieco zbyt cichy, a w drugim – nieco za głośny, z tendencją do pojawiania się okazjonalnych trzasków. Odnieśliśmy wrażenie, że skala spokojnie mogłaby skończyć się na ok. 85% i laptop tylko zyskałby na tym. Dźwięk byłby nieco mniej donośny, ale za to zupełnie pozbawiony okazjonalnych „chrząknięć’. Jeżeli chodzi o zbalansowanie poszczególnych pasm, to jest dobrze. Zarówno słuchanie muzyki, jak i oglądanie serialu jest całkiem przyjemne pod względem doznań słuchowych. Żadne częstotliwości nie kłują w uszy, a nieznacznie zaznaczone basy dobrze współgrają z resztą.
Funkcje bezpieczeństwa
Już wcześniej wspominaliśmy o zabezpieczeniu w postaci gniazda dla linki Noble Lock. Jeżeli chodzi o zabezpieczenia sprzętowe, to Latitude 5290 przyszedł do nas w najbardziej rozbudowanej wersji. Wyposażono go w czytnik Smart Card, dla klasycznych kart zabezpieczających, moduł NFC mogący pełnić funkcję zbliżeniowego czytnika Smart Card, oraz kamerkę z czujnikami IR, dzięki której można logować się za pomocą rozpoznawania twarzy. Na „pleckach” urządzenia zainstalowano dodatkowo czytnik linii papilarnych. Rzecz jasna, wszystkie te elementy są opcjonalne, więc z niektórych form zabezpieczenia można zrezygnować.
Łączność
Także tutaj Dell umożliwia stworzenie konfiguracji ze wszelkimi dobrodziejstwami technologii bezprzewodowej. Wyłącznie bezprzewodowej, gdyż gniazda RJ-45 w obudowie nie uświadczymy. Do dyspozycji, oprócz wspomnianego wcześniej modułu NFC, mamy Bluetooth, kartę sieciową WLAN oraz opcjonalny modem WWAN współpracujący z siecią LTE. Testowany egzemplarz pozbawiony był ostatniej opcji, ale wybierając konfigurację dla siebie warto wziąć pod uwagę możliwość posiadania urządzenia z gniazdem na kartę SIM, tym bardziej, że jest to sprzęt o ekstremalnej mobilności.
Testy wydajności
Mimo, że mamy do czynienia z notebookiem konwertowalnym o niewielkiej bryle, to zdecydowano się zainstalować w nim niskonapięciowy procesor z rodziny Intel Core U generacji Kaby Lake R. Mamy więc tablet o wydajności ultrabooka i nie ma w tym stwierdzeniu ani krzty przesady. Intel Core i5 8350U to jednostka posiadająca 4 fizyczne rdzenie oraz obsługująca technologię Hyper-Threading, dzięki czemu jest w stanie liczyć 8 wątków równocześnie. Procesor może też pochwalić się bazowym taktowaniem wynoszącym 1,7 GHz, które podskoczyć może do maksymalnie 3,6 GHz w trybie Turbo. Jak się okazało w trakcie testów, przy obciążeniu CPU, średnie taktowanie wynosiło ok. 2,3 GHz, a w teście Cinebench R15 jednostka była w stanie wygenerować 600 punktów. Jak ten wynik wygląda na tle poprzednika testowanego procesora? Mamy niemal dwukrotny wzrost wydajności w stosunku do siódmej generacji – Core i5 7300U osiągał ok. 350 punktów w teście wielordzeniowym. Żeby było jeszcze ciekawiej, czterordzeniowy, pełnonapięciowy Core i5 7300HQ w testowanym przez nas niedawno Lenovo ThinkPad T470p uzyskał 519 punktów. Nie będę zabierał przyjemności z samodzielnego wyciągania wniosków.
Latitude 5290 nie ma możliwości rozbudowania pamięci operacyjnej, gdyż układy RAM wlutowano w płytę główną urządzenia. Dostępne pojemności to 8 lub 16 GB. Testowany przez nas model posiadał ten mniej pojemny układ, co na co dzień powinno w zupełności wystarczyć. Ale jeśli mamy co do tego wątpliwości, to lepiej od razu zdecydować się na konfigurację z 16 GB RAM, gdyż nie będziemy mogli jej później rozszerzyć.
W kwestii wydajności graficznej mamy do czynienia z niezbędnym minimum, czyli zintegrowanym z CPU Intelem UHD 620. Dwa zewnętrzne ekrany podłączymy do urządzenia bez najmniejszego problemu, a także będzie nam dane popracować z mało rozbudowanymi aplikacjami multimedialnymi. W sprzęcie o takim formacie i takiej specyfice musi nam to wystarczyć.
W obudowę „naszego” Della włożono dysk SSD o pojemności 256 GB od Intela. Pracował on w oparciu o interfejs SATA 3, więc wyniki testów wydajności nośnika raczej nie wbiją nikogo w fotel. Jest to opcja wolniejsza, ale jednocześnie tańsza niż dyski NVMe, które Latitude 5290 również obsługuje. Na transfer odczytu i zapisu sekwencyjnego nie można narzekać – to dobry standard jeżeli chodzi o nośniki półprzewodnikowe.
Testy baterii
Mimo, że urządzenie jest niewielkie, to udało się w nim zainstalować 42-watogodzinną baterię. Mało tego, akumulator posiada funkcję ExpressCharge przyspieszającą ładowanie urządzenia. To dobry pomysł, umożliwiający w szybkim tempie uzupełnić energię. Deklaracje Della mówią tutaj o 80% naładowania po godzinie, a 100% osiągniemy po około dwóch godzinach ładowania.
Polimerowy akumulator może pochwalić się całkiem niezłymi osiągami, gdyż pozwala na ponad 8 godzin przeglądania Internetu, a w teście pracy biurowej pozwolił na przeszło 5 godzin pracy. Dell proponuje jeszcze dwie opcje baterii – pierwszą o pojemności 31,5 Wh, również wspierającą ExpressCharge, i drugą w wersji z akumulatorem 42-watogodzinnym zoptymalizowanym w celu maksymalnego wydłużenia żywotności baterii, w połączeniu z 3-letnią gwarancją obejmującą baterię.
Testy kultury pracy
Obecność nie najsłabszego procesora w obudowie o niewielkiej pojemności może nieco niepokoić. Utrzymanie wysokiej kultury pracy układu chłodzenia teoretycznie powinno stanowić problem, ale inżynierowie Della poradzili sobie i z tym wyzwaniem. Dopiero przy wysokim obciążeniu procesora wiatraczek jest lekko słyszalny, ale nie tyle, żeby w jakikolwiek sposób przeszkadzał nam lub współpracownikom. Przy zadaniach biurowych lub przeglądaniu Sieci testowany Dell nie będzie na siebie zwracał uwagi w ogóle.
Core i5 8350U pracował stabilnie przez całą godzinę trwania testu, jednocześnie zachowując bezpieczną temperaturę w czasie pracy. Dopiero po godzinie pracy CPU nagrzał się do temperatury 76 stopni Celsjusza zachowując taktowanie na poziomie 2,5 GHz. To dobry wynik, biorąc pod uwagę fakt, że procesor „wystartował” z pułapu 2,3 GHz.
Intel Core i7 7Y75 | temperatura | taktowanie |
czas pracy – 15 min. | 80° C | 2294 MHz |
czas pracy – 30 min. | 75° C | 2395 MHz |
czas pracy – 60 min | 76° C | 2495 MHz |
Latitude 5290 nie grzeje się zbyt mocno nawet przy sporym obciążeniu procesora. Najcieplejsze miejsce urządzenia znajduje się przy górnej krawędzi i tam temperatura obudowy podskoczyła do 44 stopni. Po środku zaś, zarówno z przodu, jak i z tyłu, wartości te nie przekraczały 40 stopni.
praca biurowa | |
pełne obciążenie | |
Podsumowanie
Najnowszą odsłonę konwertowalnego maleństwa od Della można uznać za bardzo udaną. Laptop charakteryzuje się wysoką wydajnością ogólną, zróżnicowanymi i przemyślanymi konfiguracjami, gdzie na szczególną uwagę zasługują opcje zabezpieczeń. Tak więc hasło wyjęte żywcem z katalogu, do którego nawiązaliśmy we wstępie, mimo że nieco przesadzone, to jednak nie okazało się wyłącznie pustym, reklamowym sloganem.
Jako, że z Latitude’a 5290 będziemy korzystać głównie w trybie tabletu, to warto docenić świetny ekran urządzenia. Paleta sRGB pokryta została w 100 procentach, a samo korzystanie z panelu jest przyjemne dzięki świetnym właściwościom ślizgowym pokrywającej go tafli szkła. Szkoda tylko, że smugi pozostawiane przez nasze palce potrafią być zbyt widoczne.
Ostatnio chwaliliśmy dodatki dodane do Acera Swift 7 2018, tutaj niestety nie uświadczymy nic z tych rzeczy, chociaż aż prosi się o klawiaturę w zestawie. Ta niestety musi zostać dokupiona osobno. Wielka szkoda, tym bardziej że jest to gadżet bardzo mocno usprawniający naszą pracę, a przy tym mocno poprawiający estetykę tabletu. No cóż – biznes musi się kręcić.
Podsumowanie: | Dell Latitude 5290 2 in 1 |
---|---|
segment: | ultrabook konwertowalny |
optymalne zastosowanie: | - zadania administracyjno-biurowe - codzienne podróżowanie z laptopem - praca poza biurem |
mobilność: | - ekstremalna |
kultura pracy: | - bardzo dobra |
modem WWAN w opcji: | - tak |
opcje dokowania: | - USB typu C |
ważne cechy: | - lekki i poręczny - świetny ekran dotykowy - wytrzymała obudowa - wygodna, podświetlana klawiatura - mnogość funkcji zabezpieczeń - modem WWAN w opcji - niezły zestaw audio - wygodna klawiatura |