Czerwiec raczej kojarzy się dobrze – zaczyna się kapitalnie – Dniem Dziecka. Pierwsze letnie temperatury i początek lata. Później ostatnia prosta do zakończenia roku szkolnego i akademickiego, a ci co już te szczeble swojego życia mają za sobą, już dawno zaklepali pierwsze urlopy. Jeżeli chodzi o miłośników wirtualnej rozrywki, zapowiada się, że czerwiec upłynie jednak pod znakiem mroku, tajemnic i gęsiej skórki. Przynajmniej tak powinno być, biorąc pod uwagę najciekawsze premiery gier na ten miesiąc.

 

Street Fighter 6

Zanim monitory graczy zaleje zapowiadana groza, nastąpi premiera kolejnej odsłony jednej z najbardziej kultowych bijatyk w historii, a konkretnie. Street Fighter 6 od japońskiego studia Capcom ma przynieść serii powiew świeżości, chociaż podstawowe założenia się nie zmienią – SF6 będzie wciąż srogim mordobiciem, w którym wystąpi część bohaterów poprzednich części (Ryu, Ken czy Chun-Li), ale też nowe persony.

 

 

Gra oferować będzie kilka form zabawy: Fighting Ground, czyli klasyczne pojedynki 1 vs. 1 z możliwością modyfikacji zasad starcia, będzie również Battle Hub dla fanów spuszczania manta innym graczom w trybie multiplayer oraz fabularny tryb dla jednego gracza nazwany World Tour. Ten zapowiada się całkiem ciekawie chociażby ze względu na możliwość stworzenia swojego bohatera, który przemierzając ulice Metro City będzie mógł uczyć się różnych stylów walki pod oczyma różnych mentorów.

Premiera Street Fighter 6 zaplanowana została na 2 czerwca, a gra będzie dostępna zarówno dla posiadaczy PC (Steam), jaki i PlayStation 4 oraz PS5 oraz Xbox Series. Recenzje gry już się pojawiają i są dość pochlebne, więc o kupowaniu kota w worku nie ma mowy. Cieszy, że tym razem Capcom nie zapomniał o fanach znad Wisły i Odry i gra otrzyma spolszczenie.

 

Diablo IV

Drodzy Państwo, nie będę się rozpisywał na temat tej produkcji – wystarczy wiedzieć, że premiera nastąpi 6 czerwca, a szczegółowe recenzje już teraz krążą po Sieci. Niech one będą dla Was źródłem informacji o najnowszym dziele Blizzarda. Okazało się, że są to recenzje bardzo pochlebne, a nie brakowało także stwierdzeń, że jest to „najlepsze Diablo w historii” – to o czymś świadczy. Więcej szczegółów na temat ocen krytyków znajdziecie we wczorajszym newsie.

 

 

Miejmy nadzieję, że Blizzard wraca na dobrą drogę i Diablo IV nie jest wyłącznie „wypadkiem przy pracy”.

Warto wspomnieć, że dla preorderowiczów, którzy zaryzykowali i kupili wersję Deluxe lub Utlimate, przygotowano wcześniejszy start – te osoby będą mogły zagrać już 2 czerwca od 1:00 w nocy.

 

Amnesia: The Bunker

Amnesia to cykl horrorów dla osób o naprawdę mocnych nerwach. Zresztą, studio Frictional Games, autorzy m.in. Amnesii oraz SOMA, uchodzi za jednego z „królów horrorów” w wirtualnym wydaniu, a tytułu tego nie zdobyli za przysłowiowe „ładne oczy”.

Amnesia: The Bunker zabiera graczy, tu niespodzianka, to tajemniczego bunkra z okresu I wojny światowej. Sieć ciemnych korytarzy, istny labirynt pomieszczeń, a dodatkowo zagrożenie czyhające na każdym kroku? Co może pójść nie tak? Henry Clement, bohater opowieści, będzie musiał mierzyć się nie tylko ze straszydłami zamieszkującymi tytułową fortyfikację, ale też różnego rodzaju zagadkami środowiskowymi i logicznymi. Wyposażenie protagonisty, standardowo dla serii, nie będzie zbyt ofensywne, chociaż w The Bunker pojawi się rewolwer. Niestety, twórcy zapowiadają, że amunicji będzie jak na lekarstwo. Niemniej, Henry będzie miał możliwość tworzenia prowizorycznych granatów. Oby się przydały…

 

 

Premiera Amnesia: The Bunker w ten sam dzień, co Diablo IV 6 czerwca. Gra trafi na PC (Steam, Epic Games Store) oraz obecną i poprzednią generację konsol od Sony i Microsoftu. Niestety, gra pozbawiona będzie oficjalnego spolszczenia.

 

Layers of Fear

Nie tylko Frictional Games może pochwalić się poważaniem graczy w kwestii tworzenia historii spod znaku gęsiej skórki. Sporym uznaniem graczy cieszy się także krakowskie studio Bloober Team, twórcy m.in. zeszłorocznego The Medium.

Layers of Fear to w zasadzie remake, ale też nie do końca. Zbudowana od podstaw na Unreal Engine 5 opowieść zawiera w sobie obie wcześniejsze części thrillera (Layers of Fear z 2016 roku oraz Layers of Fear 2 wydanego 3 lata później), ale z dodatkową fabułą, co pozwoli rozbudować wątki z pierwotnych odsłon.

 

 

Pod kątem mechanik, Layers of Fear jest przygodówką z widokiem z pierwszej osoby, ale pod klimatem to thriller psychologiczny pełną gębą. A z racji tego, że historia dość mocno inspirowana jest XIX-malarstwem, architekturą i opowiada o obsesji na punkcie sztuki, to fabuła jest dość intrygująca i w pewnym sensie wciąż świeża.

Studio Bloober Team zapowiedziało premierę swojego thrillera na 15 czerwca tego roku. Gra ukaże się na PC, Xbox Series oraz PlayStation 5.