Ustanowiony przez naukowców z Wielkiej Brytanii oraz Japonii rekord z sierpnia 2020 roku przeszedł właśnie do historii. Połączenie ustanowione w tym japońskim Narodowym Instytucie Technologii Informacyjnych i komunikacyjnych (NICT) było o 140 Tb/s szybsze.

Nowy rekord został ustanowiony dzięki wykorzystaniu technologii światłowodowej. Z tym, że Japończycy wykorzystali do eksperymentu nie jednordzeniowy, a aż czterordzeniowy światłowód o grubości… tego jednordzeniowego. Przez światłowód została wystrzelona specjalnie przygotowana, 552-kanałowa wiązka lasera. Oczywiście warunków do spełnienia wymagań do pobicia rekordu było więcej, a ja przedstawiam bardzo skondensowany komunikat na ten temat. Jeżeli ktoś chciałby zgłębić wiedzę w tej dziedzinie, powinien odwiedzić stronę NICT i skorzystać z przygotowanej przez naukowców notatki prasowej.

Prędkość sama w sobie to jedno. Naukowcy wykonali w trakcie eksperymentu symulację i jeśli wierzyć jej rezultatom – tak przygotowana infrastruktura umożliwia bezstratne przesyłanie danych na odległość 3001 km. Możliwe jest to dzięki wzmacniaczom z włókien erbowych oraz tulowych.

Oczywiście nie mówię tutaj o prędkości dostępnej dla szarego obywatela. Prędkość 319 Tb/s została ustanowiona w warunkach laboratoryjnych i chociaż jej wdrożenie do infrastruktury sieciowej jest jak najbardziej możliwe, to byłoby to jednak horrendalnie drogie. Jeżeli już technologia opracowana przez naukowców z NICT miałaby trafić poza laboratorium, to raczej byłyby to sieci szkieletowe lub inne duże projekty sieciowe, gdzie liczy się przede wszystkim prędkość przesyłania danych.

 

Źródło: NICT, engadget, vice