Dellowskiej rodziny notebooków XPS raczej nikomu przedstawiać nie trzeba. Stworzona przez Amerykanów marka od lat bowiem cieszy się zasłużoną renomą notebooków o niezrównanej jakości wykonania, w których doszukamy się zarówno kilku typowo biznesowych dodatków, jak i niemałego multimedialnego pazura.

W naszej redakcji pojawiali się już przedstawiciele tej elitarnej rodziny. Jednym z nich był Dell XPS 15 9575, czyli notebook o dość nietypowym profilu – piętnastocalowy komputer konwertowalny to wciąż nieczęsty widok. Ale dzięki temu laptop świetnie sprawdzał się w rękach osób potrzebujących do pracy komputera o klasycznej przekątnej, jednocześnie dając możliwość błyskawicznej przesiadki na duży tablet o świetnym ekranie wspierającym aktywne piórko.

Jednak nie każdy do pracy potrzebuje tak dużego i nietuzinkowego rozwiązania – rodzina XPS bardziej jednak kojarzona jest z rozwiązaniami nastawionymi na ultramobilność. Wśród nich prym niewątpliwie wiodą ultrabooki XPS 13, co roku zyskujące nowego przedstawiciela dysponującego a to lżejszą i smuklejszą obudową, a to nowszym procesorem.

Dell XPS 13 9380 to najnowszy model z serii, w którym znajdziemy już wybór niskonapięciowych procesorów Intel Core generacji Whiskey Lake. Poza tym trudno doszukać się w nim istotniejszych zmian w stosunku do poprzednika. Jego konstrukcja wygląda praktycznie identycznie – jedyną odczuwalną modyfikacją jest powrót kamerki nad ekran. W poprzedniej generacji, z racji ekstremalnego wyszczuplenia ramek, kamerka została umieszczona pod dolną krawędzią matrycy, co nadawało wideokonferencjom dość dziwaczną perspektywę. Teraz kamerka została zmniejszona do takiego formatu, że udało się ją ulokować w standardowym miejscu.

Sprawdźmy więc na jakie osiągi i czas pracy na baterii możemy liczyć w tym luksusowym cacuszku od Della.

Specyfikacja techniczna

Jakość wykonania i ergonomia obudowy

Nie da się ukryć, że Dell XPS 13 9380 to jeden z najładniejszych dostępnych obecnie na rynku ultrabooków. Wersja, która trafiła w moje ręce utrzymana była w klasycznej dla tej rodziny kolorystyce – srebrny dekiel i spód w przyjemny dla oka sposób kontrastują z czarnym pulpitem. Jednak producent przygotował także wersje kolorystyczne o nieco odważniejszej nucie i tym sposobem możemy stać się posiadaczami modelu całkowicie białego lub jasnozłotego z białym wnętrzem. Moim zdaniem, „klasyk” wygląda najlepiej, gdyż z białym sprzętem nigdy nie było mi specjalnie po drodze – ale każdemu wedle jego potrzeb.

Gustowna prezencja nie jest przy tym wyłączną zasługą smukłej i przyjemnie zaokrąglonej tu i ówdzie obudowy – spory udział  mają tu także wykorzystane do jej złożenia materiały. Pokrywa oraz spód XPS-a to wycięte z anodyzowanego aluminium panele, natomiast pulpit o przyjemnie gładkiej i lekko gumowatej w dotyku fakturze został wykonany z włókna węglowego. I wystarczy małego Della chwycić dłonią, by przekonać się że mamy do czynienia z produktem klasy Premium.

Dell XPS 13 9380

« ‹ z 4 › »

Wzorcowa solidność wykonania nie powinna być tu zaskoczeniem. Pokrywa charakteryzuje się imponującą sztywnością i odpornością na nacisk – ten element komputera nie tylko wzmocnił aluminiowy panel, lecz także zabezpieczająca ekran tafla szkła Gorilla Glass 4, którą zajdziemy w modelach dysponujących dotykową matrycą. A gdy do kompletu dorzucimy jeszcze szeroki, centralny zawias to nawet dolna krawędź matrycy, zwykle najbardziej wrażliwa część ekranu, pozostanie niewzruszona na wszelkie próby wytrzymałościowe. Dell XPS 13 9380 może się także pochwalić obecnością niezwykle wąskich ramek ekranu, dzięki którym ultrabook, zachowując przekątną 13,3 cala, bliższy jest formatem do rozwiązań 12-calowych.

Wspomniany zawias pracuje z dość wyraźnie wyczuwalnym oporem, więc komputera nie otworzymy jedną ręką. Jednak dzięki temu klapa laptopa nie ma tendencji do „sprężynowania” czy zmiany kąta nachylenia pod byle pretekstem – w maszynie z dotykowym ekranem, regularnie ”dźganym” palcami, to ważny detal.

Dell XPS 13 9380

« ‹ z 3 › »

Także główna część ultrabooka wypada w tym temacie bez zarzutu. Pokrytego włóknem węglowym pulpitu nie sposób odkształcić o ułamek milimetra nawet używając większej siły, a próba wykrzywienia jego konstrukcji spełzły na niczym – obudowa sprawia wrażenie jednolitej bryły i nie raczyła nawet cicho zatrzeszczeć podczas tych umizgów.  

Smukła linia obudowy (12 mm po zamknięciu) oraz niewielka waga (1,27 kg) nie odbiły się zatem na solidności konstrukcji i Dell XPS 13 9380 kontynuuje chlubną tradycję sprzętu zarówno ładnego, jak i świetnie wykonanego. Wykorzystane materiały mają także swój praktyczny wymiar – matowy metal na pokrywie i spodzie oraz gumowata faktura pulpitu nieźle maskują ślady po palcach oraz inne zbrudzenia, więc utrzymanie XPS-a w czystości nie będzie wielkim wyzwaniem.

Ultramobilny profil sprzętu, a szczególnie jego smukła linia, musiały się jednak odbić na wyborze portów. Nie znajdziemy tu nawet jednego pełnowymiarowego portu starszego typu, lecz trzy gniazda o formacie USB typu C. Dwa ulokowane na lewej krawędzi to pełnoprawne Thunderbolty 3, natomiast na bok prawy trafiło USB 3.1 typu C wspierające interfejs DisplayPort. Taki zestaw jest z jednej strony bardzo nowoczesny, gdyż dwa porty Thunderbolt 3 możemy wykorzystać do wielu zastosowań. Z drugiej jednak, może nam to utrudnić kwestię tak prozaiczną jak podpięcie do ultrabooka myszki. Na szczęście w zestawie z komputerem dostaniemy przejściówkę USB typu C – USB typu A, z pomocą której obejdziemy ten problem. Jednak decydując się na ten model warto zawczasu zaopatrzyć się w mysz wspierającą łączność Bluetooth i pozostawić gniazda USB typu C do ambitniejszych potrzeb.

Dell XPS 13 9380 - front ultrabooka

« ‹ z 4 › »

Na bocznych krawędziach obudowy doszukamy się jeszcze czytnika kart microSD, gniazda audio oraz wskaźnika naładowania baterii. Z jego pomocą bez otwierania komputera sprawdzimy ile energii pozostało nam do dyspozycji. Niby detal, a może nam przypomnieć o podładowaniu komputera nim ruszymy w drogę powrotną np. po całodziennym szkoleniu czy branżowej konferencji.

By dostać się do podzespołów niezbędne będą dwa narzędzia – śrubokręt Torx T5, gdyż śrubami tego typu zabezpieczono spód, oraz np. starą kartę kredytową do podważenia trzymających go zatrzasków. Po zdjęciu spodu laptopa, naszym oczom ukaże się bateria, zajmująca większość wnętrza komputera, układ chłodzenia, dwa nieduże wentylatory oraz miejsce dla dysku M.2. RAM jest, niestety, wlutowany więc jego pojemność możemy wybrać jedynie w momencie zakupu sprzętu – producent przygotował wersje 4, 8 lub 16 GB. Jeśli Dell ma nam posłużyć ładnych parę lat to warto w tym momencie sięgnąć po model z przynajmniej 8 GB pamięci.

Osprzęt i wyposażenie dodatkowe

Ekran

Delle XPS słyną nie tylko ze swej pięknej stylistyki i imponującej solidności wykonania. W notebookach z tej rodziny od ładnych już paru lat możemy też znaleźć jedne z najlepszych ekranów dostępnych na rynku i nie inaczej jest w przypadku najnowszego XPS-a 13. Wybrać w nim możemy jeden z trzech wyświetlaczy – wspierający obsługę dotykową (i błyszczący) ekran o rozdzielczości 4K, również błyszczący i reagujący na dotyk wyświetlacz Full HD lub matową matrycę Full HD bez wsparcia dla dotyku.

Do naszej redakcji trafił model z najlepszym dostępnym rozwiązaniem, czyli wyprodukowaną przez Sharpa, dotykową matrycą IPS o rozdzielczości 4K. Jej jedyną wadą jest połyskliwa natura, gdyż, jak wspominałem w sekcji traktującej o solidności wykonania, zabezpieczono ją taflą szkła Gorilla Glass 4.Dzięki temu sztywność pokrywy robi niesamowite wrażenie, ale po wyjściu z biura może nam dokuczać efekt lustra.

Parametry matrycy:

• luminancja: 320 cd/m2
• kontrast: 1700:1
• czerń: 0,19 cd/m2
• paleta sRGB: 100%
• paleta AdobeRGB: 70%

Jednak wystarczy rzucić okiem na jakość wyświetlanego obrazu, by natychmiast wybaczyć matrycy jej nieco zbyt lustrzaną powierzchnię. Rozdzielczość 4K nawet na większym wyświetlaczu przekłada się na niesamowitą ostrość wyświetlanych treści, a przy tak kompaktowej przekątnej liczba pikseli na cal kwadratowy jest tak wysoka, że by zobaczyć pojedynczy piksel potrzebna będzie porządniejsza lupa. Wyświetlacz może się także pochwalić bardzo wysoką luminancją, która do pewnego stopnia redukuje pojawiające się odblaski. Imponująco prezentuje się także kontrast oraz szerokie kąty widzenia, jednak największe wrażenie robią tu soczyste i pięknie odwzorowane kolory. Pełne 100% palety sRGB docenimy nawet podczas relaksu z filmem lub innymi multimediami, w czym swój udział ma także zaimplementowana w systemie technologia CinemaColor, dbająca o optymalne wykorzystanie możliwości matrycy.

Klawiatura i touchpad

Zredukowanie grubości pulpitu do tak ekstremalnego stopnia nierzadko odbija się na komforcie pracy z tekstem – mechanizm klawiatury potrzebuje tych paru milimetrów, aby przyciski pracowały z wyczuwalnym skokiem. Projektantom Della udało się jednak wygospodarować pod panelem z włókna węglowego na tyle dużo miejsca, by praca z tekstem przebiegała zaskakująco sprawnie. Skok klawiszy, choć nie jest przesadnie głęboki, to dzięki sprężystej naturze jest dobrze wyczuwalny, więc XPS 13 całkiem nieźle sprawdza się nawet przy dłuższych sesjach z edytorem tekstu. Same klawisze zostały wykonane z tworzywa bardzo dobrej klasy, które jakością nie ustępuje samemu pulpitowi. Klawiatura posiada białe podświetlenie.

Dell XPS 13 9380 - wyspowa klawiatura

« ‹ z 4 › »

Należy jednak uwzględnić, że jest to bardzo mała maszyna – w teorii 13-calowa, ale wyszczuplone ramki ekranu nadały jej format bliższy urządzeniom dwunastocalowym. Posiadacze większych dłoni mogą więc kręcić nosem na dość ograniczoną przestrzeń pulpitu, jednak sięgając po tak filigranową maszynę, musimy się liczyć z pewnymi ograniczeniami. I chociaż zdecydowana większość klawiszy zachowała standardowy format, to część z nich została zauważalnie zmniejszona, aby zostawić miejsce dla sensownych przestrzeni między nimi. Wystarczy jednak kilka dni wprawy, by nasze dłonie przyzwyczaiły się do takiego trybu pracy – zwłaszcza, że sam układ nie budzi żadnych zastrzeżeń.

Dell XPS 13 9380 - przycisk zasilania z czytnikiem linii papilarnych

« ‹ z 4 › »

Mobilna specjalizacja Della XPS 13 9380 odbiła się także na kształcie i formacie touchpada. By płytka uzyskała sensowną powierzchnię, poszerzono ją na boki, zapewniając znacznie więcej przestrzeni dla naszych palców. Sam gładzik w dotyku przypomina szkło pokryte wysokiej jakości teflonem, więc opuszki przemykają po nim praktycznie bez oporu, a nawigowaniu wskaźnikiem i reakcji na widnowsowe gesty może się pochwalić idealną precyzją. Praca z ultrabookiem bez podpiętej myszy nie będzie więc żadnym wyzwaniem – tym bardziej, że w przypadku testowanej konfiguracji, będziemy mogli dodatkowo wspierać się ekranem dotykowym.

Głośniki 

Ulokowanie głośników na bokach obudowy to wielokrotnie już sprawdzony pomysł na system audio w małych XPS-ach. Pamiętajmy, że komputery z tej rodziny mają wyróżniać się zwiększonymi możliwościami multimedialnymi, a więc nie powinno w nich zabraknąć donośnych i czysto grających głośników. I choć maleńki XPS nie uraczy nas basem godnym siedemnastocalowego notebooka z wbudowanym subwooferem, to i tak wypada zdecydowanie lepiej od większości ultrabooków.

Dzięki takiej lokalizacji głośniczków, dźwięk nie jest przytłumiony, a ich maksymalna głośność spokojnie wystarczy do obejrzenia filmu w parę osób. Muzyka brzmi czysto i nie brakuje w niej głębi, a tony średnie i wysokie, choć dobrze wyeksponowane, nie mają tendencji do zdominowania całości brzmienia. System audio wspiera oprogramowanie WavesMaxx Audio Pro, dbające o optymalne wykorzystanie możliwości głośników.

Funkcje bezpieczeństwa

W temacie sprzętowych funkcji bezpieczeństwa, Dell XPS 13 wypada nieźle, aczkolwiek nie znajdziemy w nim wszystkich rozwiązań dostępnych w ultrabookach biznesowych. Bezpieczne logowanie się do systemu ułatwi czytnik linii papilarnych zintegrowany z przyciskiem zasilania – już samym uruchomianiem lub wybudzeniem sprzętu potwierdzimy swoją tożsamość.

Do tego dochodzi moduł TPM 2.0 szyfrujący dane przechowywane na wbudowanym dysku. Na tym lista zabezpieczeń się kończy – po kamerkę z funkcją rozpoznawania twarzy oraz czytnik Smart Card musimy się zgłosić do serii Latitude 7000.

Łączność

Kwestia łączności bezprzewodowej w Dellu XPS 13 prezentuje się dość skromnie, co w modelu o tak dużym nacisku na mobilność może budzić uzasadnione zdziwienie. Nie jest to jednak nowość, gdyż XPS-y pod tym względem nigdy nie dorównywały np. wspomnianym już notebookom z rodziny Latitude 7000. A zatem możemy liczyć na Wi-Fi oraz Bluetooth 4.2 obsługiwane przez kartę sieciową Killer Wireless-n/a/ac 1435. By po wyjściu z biura nie stracić kontaktu z Siecią, będziemy musieli doposażyć się w niezależny modem z własnym zasilaniem lub wspierać się punktem dostępowym generowanym przez nasz smartfon.

Dell XPS 13 9380 - głośnik, czytnik microSD, USB 3.1 typu C, gniazdo audio

« ‹ z 5 › »

Testy wydajności

Szczegóły na temat naszej autorskiej procedury testowej znajdziecie tutaj.

Konfiguracje filigranowego Della oparte zostały o najnowszą generację niskonapięciowych procesorów Intel Core z rodziny Whiskey Lake. Wybrać możemy rozwiązanie dwurdzeniowe (Core i3 8145U) lub czterordzeniowe (Core i5 8265U oraz Core i7 8565U), co ułatwi sięgnięcie po model o wydajności dopasowanej do naszych potrzeb – jeśli ultrabook służyć nam będzie do obsługi poczty i pakietu biurowego to dopłacanie do układu Core i7 zwyczajnie mija się z celem.

Do nas trafiła najmocniejsza dostępna wersja, a więc wyposażona w Core i7 8565U. Dzięki ulepszonej architekturze 14++, procesor oferuje znacznie wyższe taktowanie trybu Turbo od swego poprzednika – Core i7 8550U mógł osiągać maksymalnie 4 GHz na jednym rdzeniu, w Core i7 8565U ta wartość wzrosła do 4,6 GHz. Jednak istotny wpływ na osiągi procesora ma układ chłodzenia, który musi dbać, by obciążony układ nie przekroczył bezpiecznej temperatury. A w maszynie o tak smukłej linii nie sposób zmieścić rozbudowanego systemu wiatraków i ciepłowodów.

Inżynierom Della udało się jednak osiągnąć całkiem udany kompromis między wydajnością a temperaturą CPU. Taktowanie wszystkich obciążonych rdzeni oscyluje między 2,5 a 2,9 GHz, czyli znacznie powyżej taktowania bazowego (1,8 GHz). Temperatura nie budzi przy tym większych zastrzeżeń – 85° C to wciąż bezpieczna wartość.

Tym sposobem Dell XPS 13 9380 może pochwalić się znakomitymi wynikami w benchmarkach, które nie tylko potwierdzają sensowność wybrania konfiguracji z Core i7 pod maską, ale również pokazują, że XPS poradzi sobie z zadaniami ambitniejszymi od obsługi programu pocztowego i pakietu biurowego. A w sprzęcie ultramobilnym może być z tym być różnie – przegrzewający się Core i7 potrafi wypaść słabiej od dobrze chłodzonego Core i5.

Szerzej kwestię podziału mobilnych procesorów Intel omawiamy tutaj.

Dell XPS 13 dostępny jest jedynie w wersji ze zintegrowanym układem graficznym – i słusznie, gdyż dodanie niezależnej grafiki do tak małej konstrukcji fatalnie odbiłoby się na kulturze pracy ultrabooka. Do zadań jakie są pisane XPS-owi 13 grafika Intel UHD 620 wystarczy w zupełności. Jej możliwości bez problemu sprostają obsłudze multimediów w wysokiej rozdzielczości i pracy wielomonitorowej, jednocześnie wydłużając czas pracy komputera na własnym zasilaniu.

Szerzej układy graficzne w notebookach omawiamy tutaj.

Producent zadbał także o nowoczesny i szybki nośnik danych, czyli dysk w formie karty M.2 obsługującej interfejs PCIe NVMe. Takie rozwiązanie nie tylko zajmie niewiele miejsca we wnętrzu obudowy, ale jednocześnie zapewni osiągi zostawiające daleko w tyle nie tylko archaiczne dyski talerzowe, ale i nośniki półprzewodnikowe współpracujące z magistralą SATA 3. System i wszelkie zainstalowane na nim aplikacje będą więc startować błyskawicznie, a brak ruchomych części w nośniku zwiększa niezawodność sprzętu – w komputerze mobilnym, a więc narażonym na częste wstrząsy i potencjalne upadki, jest to niezwykle ważne.

Współczesne rozwiązania dyskowe w notebookach omawiamy tutaj.

Testy baterii

Zamknięcie baterii o pojemności 52 Wh w tak kompaktowej obudowie musiało być nie lada wyzwaniem, ale inżynierowie Della dokonywali już nie takich cudów. W połączniu z niskonapięciową platformą procesorową wspieraną przez zintegrowany układ graficzny zapewniło to Dellowi XPS 13 bardzo dobry czas pracy na własnym zasilaniu.

W zależności od zastosowań możemy liczyć na 6 do niemal 11 pracy bez konieczności rozglądania się za gniazdkiem. Jeśli zatem zdarzy nam się zapomnieć zasilacza na całodzienny wyjazd, komputer bez większych problemów powinien sprostać temu wyzwaniu.

Dell XPS 13 9380

« ‹ z 2 › »

Testy kultury pracy

Słowa uznania należą się także projektantom Della za rozwiązanie kwestii układu chłodzenia. Komputer może się bowiem pochwalić bardzo dobrą kulturą pracy, co w kontekście jego formatu robi tym większe wrażenie.

Przy zadaniach biurowych chłodzenie przez większość czasu pracuje praktycznie bezdźwięcznie, jedynie sporadycznie do naszych uszu dotrze szmer przyspieszającego na moment wiatraczka. Pełne obciążenie procesora skłania układ chłodzenia do intensywniejszej pracy, ale nawet w tym momencie cichy i dobrze wytłumiony szum nie powinien nam przeszkadzać w skupieniu.

Zadania biurowe - pulpit	Zadania biurowe - spód
Pełne obciążenie - pulpit	Pełne obciążenie - spód

Również rozkład temperatury obudowy prezentuje się nieźle, aczkolwiek nawet przy zadaniach biurowych górna część środka klawiatury potrafi być o te parę stopni zbyt ciepła – nie powinno to jednak odczuwalnie obniżać komfortu pracy z komputerem. W trybie biurowym także środek spodu osiąga niemal 40 stopni, co latem może zniechęcać do pracy z Dellem położonym na kolanach. Nieco wyższe temperatury zobaczymy dopiero, gdy procesor ostro weźmie się do pracy – tylna część spodu i pulpitu może w tym momencie wyraźnie przekroczyć granicę 40° C.

Podsumowanie

Najnowsza odsłona Della XPS 13 kolejny raz udowadnia, że w dziedzinie luksusowych ultrabooków multimedialno-biznesowych amerykański producent nie ma sobie równych. Filigranowy komputer po prostu zachwyca swoją stylistyką, a dzięki zastosowaniu materiałów najwyższej jakości jego solidność można stawiać za wzór dla innych producentów. Cała konstrukcja jest przy tym smukła i lekka, więc sprzęt jest idealną propozycją dla często podróżujących biznesmenów, dla których prezencja komputera jest równie ważna jak jego osiągi i funkcjonalność.

A na wydajność w tym modelu naprawdę nie sposób narzekać, gdyż czterordzeniowy Core i7 8565U pokazał się ze znakomitej strony i nawet ograniczenie trybu Turbo, dbające by CPU się nie przegrzał, nie przyniosło rozczarowujących wyników testów. Do tego laptop może się pochwalić jedną z najlepszych matryc, jakie możemy znaleźć w sprzęcie mobilnym – wersja z matrycą 4K zapewnia obłędną ostrość i jakość obrazu. Do tego dochodzi bardzo dobra klawiatura i świetny gładzik, dzięki którym praca w warunkach „wyjazdowych” przebiega sprawnie i szybko.

W komputerze nie zabrakło sprzętowych funkcji bezpieczeństwa, aczkolwiek sam czytnik linii papilarnych i moduł szyfrujący TPM to obecnie „plan minimum” i od sprzętu tej klasy można oczekiwać już więcej, chociażby kamerki z funkcją rozpoznawania twarzy. Dla części użytkowników sporą wadą będzie brak konfiguracji wyposażonych w modem WWAN – w przypadku urządzenia o tak dużym nacisku na mobilność brak tego dodatku jest trudny do uzasadnienia.

Jednak to ograniczenie nie zmienia mojej opinii całościowej o nowym Dellu XPS w wersji „mini” – szczególnie, że do listy jego zalet wypada jeszcze zaliczyć długi czas pracy na własnym zasilaniu oraz świetną kulturę pracy. Szkoda tylko, że za cały ten technologiczny luksus przyjdzie nam nieco zapłacić – ale seria XPS pod tym względem nigdy nie uznawała taryfy ulgowej.