Gracze są rozpieszczani na każdym kroku – dla graczy są specjalne monitory, super-myszki, doskonałe klawiatury sprawiające, że zaczniemy wygrywać w każdą grę, słuchawki i mikrofony. No i oczywiście, każdy szanujący się gracz musi posiadać (przynajmniej wg marketingowców) iście gamingowy sprzęt: laptopa lub desktopa!

Oba rozwiązania mają swoje niewątpliwe plusy i minusy. Laptopy – wiadomo – mobilne. Nawet 17-calowe DTR-y nie będą stanowić problemu z przenoszeniem i zabieraniem w podróż. Poza tym, wydajnościowo nie odstają już za bardzo od desktopów, przynajmniej biorąc pod uwagę to, co działo się 3-4 lata wstecz. Jednocześnie laptop to jednostka zasadnicza, monitor (często wysokiej jakości) i wygodna klawiatura w jednym. Brakuje tylko myszki i słuchawek. Ale to wszystko kosztuje, i to nie mało! Za wysokiej klasy notebooka dla gracza trzeba dzisiaj zapłacić minimum ok. 9-10 tys. złotych, zwłaszcza, gdy zależy nam na podzespołach z wyższej półki wydajnościowej.

HP Omen Obelisk

Za to „pecet” dla gracza to już inna bajka. Wyższa wydajność, większe możliwości rozbudowy lub wymiany podzespołów, możliwość dobrania sobie takich elementów, jakie chcemy (włącznie z monitorem!). Ale za to jesteśmy niejako przyspawani z komputerem do biurka. Poza tym, przecież nie każdy zna się na składaniu komputera od podstaw.

Nie musi, gdyż producenci cały czas korzystają z tak zwanych „gotowców”, czyli specjalnie przygotowanych konfiguracji sygnowanych logo producenta oraz, nierzadko, wyróżniającej się pod kątem konstrukcji obudowy. Jednym z takich gotowców jest HP Omen Obelisk – desktop dla gracza z gotową konfiguracją, którego otrzymaliśmy na testy od HP. Z racji tego, że konfiguracja komputera nie zrobi dzisiaj raczej na nikim wrażenia, skupiliśmy się na komputerze w ogóle, gdyż w tej samej „budzie” mogą znajdować się też jednostki 9. generacji Intela oraz najnowsze karty graficzne od NVIDII. Co mi się w tej maszynie spodobało? Już odpowiadam.

Specyfikacja techniczna

specyfikacja:HP Omen Obelisk
wymiary i waga:16,5 x 35,7 x 43,3 cm (25 l)
10 kg
przetestowany CPU:Intel Core i7 8700
6 rdzeni, 12 wątków
3,2 - 4,6 GHz
TDP - 65 W
cache - 12 MB
dostępne CPU:8. oraz 9. generacja Intel Core
AMD Ryzen 5 i 7 2xxx
przetestowane GPU:NVIDIA GeForce GTX 1060, 6 GB GDDR5
dostępne GPU:GeForce GTX 1050 Ti, 4 GB GDDR5
GeForce GTX 1060, 3 GB GDDR5
GeForce GTX 1060, 6 GDDR5
GeForce GTX 1660, 6 GB GDDR5
GeForce GTX 1660, 6 GB GDDR6
GeForce RTX 2070, 8 GB GDDR6
GeForce RTX 2080, 8 GB GDDR6
dysk:128 GB, SSD M.2 PCIe NVMe
SK hynix BC501 HFM128GDJTNG-8310A

plus

1 TB, HDD, 3,5", SATA 3, 7200 rpm
WDC WD10EZEX-60WN4A0
obsługiwane dyski:1x M.2 PCIe NVMe/SATA (2280)
2x 3,5
RAM:1x 8 GB DDR4, 2666 MHz
------------------
maks. 32 GB
dwa gniazda DIMM
wybór portów:Przód:
2x USB 3.0
audio in
audio in/out

Tył:
4x USB 3.0
1x USB 3.1 typu A (10 GB/s)
1x USB 3.1 typu C
line in
line out
gniazdo mikrofonowe

Na karcie graficznej:
3x DisplayPort
1x HDMI
1x DVI
Zasilacz:300 W
Sieć: LAN: Realtek RTL8168/8111 PCI-E Gigabit Ethernet Adapter
WLAN: Realtek RTL8822BE Wireless LAN 802.11ac PCI-E Network Adapter
opcje gwarancji:2 lata
-------------
carry-in

Jakość wykonania i ergonomia obudowy

Obelisk posiada obudowę typu Tower, będącą chyba wciąż najpopularniejszym kształtem i rozmiarem PC-ta. Owszem, w ostatnich latach coraz większym powodzeniem zaczęły cieszyć się obudowy o innych kształtach i w rozmiarach sporo mniejszych, ale wciąż, słysząc określenie „komputer stacjonarny” wyobrażamy sobie prostopadłościan o objętości, powiedzmy, 20-30 litrów. Sam bohater testu posiada obudowę o kubaturze 25 litrów, a jego waga dochodzi do 10 kg.

HP Omen Obelisk
« z 3 »

Obelisk ma klasyczny kształt, ale w żaden sposób nie można zarzucić mu nudy czy banału. No chyba, że ktoś jest miłośnikiem agresywnych, futurystycznych kształtów, licznych wycięć, żłobień, a najlepiej by było, gdyby to wszystko zostało ozdobione kolorowymi i jaskrawymi LED-ami. Obelisk jest propozycją dla amatorów prostych ozdób oraz przeszklonej ścianki, przez którą ujrzymy właściwie całe wnętrze – płytę główną, dyski, kartę graficzną, zasilacz, okablowanie oraz wiatraki chłodzące podzespoły Omena. W przypadku tego komputera, przeszklenie znajduje się na lewym boku. I trzeba przyznać, jest wykonane bardzo mądrze. Po pierwsze – szyba jest odpowiednio sztywna, wręcz czuć jej ciężar przy otwieraniu komputera. Jej solidność budzie zaufanie. Po drugie – czarne logo rodziny Omen prezentuje się całkiem fajnie na tle podświetlonych podzespołów. Po trzecie LED-y rzucające swoja światło na wnętrze komputera świecą wyraźnie, ale nie agresywnie. Po czwarte – do jej otwarcia potrzeba wcisnąć tylko sporej wielkości przycisk umieszczony z tyłu obudowy i ze zdjęciem panelu oraz ponownym założeniem go poradzi sobie każdy.

HP Omen Obelisk
« z 4 »

Nazwa Obelisk nie wzięła się znikąd. Specyficzny kształt mający kojarzyć się z pomnikiem, wyróżniony dodatkowo fakturą ledwie widocznego szczotkowania, znajdziemy na froncie obudowy, a szczyt „monumentu” wieńczy podświetlone logo rodziny urządzeń HP Omen, będące właściwie jedynym ozdobnikiem przodu komputera. Kolor oraz tryb świecenia logo (oraz podświetlenia wnętrza) można dowolnie modyfikować za pomocą aplikacji Omen Command Center. Góra obudowy to niewielkie zagłębienie dla dwóch portów USB 3.0, wejścia i wyjścia audio oraz przycisku zasilania. Resztę panelu pokrywa siatka z trójkątnymi otworami, usprawniająca pracę układu chłodzenia.

Reszta gniazd naturalnie znalazła się z tyłu obudowy. Płyta główna oferuje kolejne pięć gniazd USB typu A, z czego cztery z nich to wersja 3.0, a jedno – 3.1, czyli pozwalające na transfer z prędkością 10 GB/s. Podobne parametry również posiadać będzie dostępne USB 3.1 typu C. Oprócz USB , z płyty głównej wychodzą jeszcze trzy gniazda audio: line in, line out oraz wejście mikrofonu. Złącza wideo znajdziemy na „śledziu” karty graficznej. GeForce GTX 1060 wyposażony został w trzy DisplayPorty, jedno gniazdo HDMI oraz jedno DVI.

HP Omen Obelisk - gniazda z przodu obudowy
« z 4 »

Testy wydajności

Obudowa obudową, ale to płyta główna jest tutaj elementem, który w pewnym sensie determinuje resztę wyposażenia. Komputer opiera się na płycie od HP, a dokładniej HP 84FD bazującej na chipsecie H370 i podstawce LGA 1151. To zaś oznacza, że płyta obsłuży nie tylko ósmą generacją procesorów Intela, ale też dziewiątą – Coffee Lake R. W testowanym przez nas egzemplarzu znajduje się jedna z najwydajniejszych jednostek ósmej generacji – Core i7 8700. Wysokie taktowanie bazowe, 12 MB pamięci cache oraz sześć rdzeni obsługujących Hyper-Threading jest w stanie wywołać szeroki uśmiech na twarzy gracza. W trakcie testu obciążającego, procesor pracował z częstotliwością 3,6 – 3,7 MHz, czyli o ok. 400-500 MHz powyżej taktowania bazowego, przy czym temperatura nie straszyła swoją wysokością.

Intel Core i7 8700temperatura:taktowanie:
czas pracy – 15 min.77° C3691 MHz
czas pracy – 30 min.76° C3592 MHz
czas pracy – 60 min77° C3593MHz

To zaś przełożyło się na wysokie wyniki w benchmarkach. W Cinebench R15 średni wynik wyniósł 1293 punkty, a film 4K konwertował się do Full HD w niecałe 14 minut. Podobny czas uzyskano w przypadku Core i9 8950HK z Della Precision 17 7730. Warto również zestawić te wyniki z Core i3 8100 oraz Core i5 8400, które mogłem sprawdzić przy okazji recenzji Lenovo V530. „I-trójce” zajęło to 26 minut, podczas gdy Core i5 poradził sobie w z tym zadaniem ponad 8 minut szybciej.

Dwa gniazda DIMM pozwolą na zainstalowanie 32 GB, ale w przypadku testowanej konfiguracji zdecydowano się na minimum w postaci 8 GB w jednej kości, a więc wartość, która nawet do wymagań rekomendowanych coraz częściej okazuje się niewystarczająca. Dlatego już na starcie warto zainwestować w kość 16 GB lub, jeżeli zależy nam na dwukanałowej komunikacji RAM-u z procesorem, w dwie kości po 8 GB.

 

Chart by Visualizer
 

 

Chart by Visualizer
 

 

Chart by Visualizer
 

 

Chart by Visualizer
 

 

Jeżeli chodzi o karty graficzne, to również mamy niemałe pole manewru. Co prawda egzemplarz przysłany do nasze redakcji posiadał GeForce’a GTX 1060 na pokładzie, ale obecnie na rynku pojawiły się już zestawy odświeżone kartami graficznymi z rodziny RTX 20xx.

Wróćmy jednak do GTX-a 1060 – grafiki generacji Pascal opartej na chipie GP106, wyposażonej w 6 GB pamięci GDDR5. Mimo że obecnie na rynku królują układy NVIDII generacji Turing, to GTX-owi 1060 nie można odmówić sporej wydajności, pozwalającej grać w większość współczesnych gier z segmentu AAA jeżeli nie na ultra, to na ustawieniach bardzo wysokich w rozdzielczości Full HD. A nasze testy tylko to potwierdzają. Wiedźmin 3: Dziki Gon na Uber? 62 klatki na sekundę. Far Cry 5 na najwyższych ustawieniach? 70 kl/s. Dużo gorzej wypada Metro Exodus, co specjalnie nie dziwi, gdyż rekomendowane wymagania były naprawdę wyśrubowane. Na ustawieniach ultra karta graficzna była w stanie wygenerować 33 kl/s. Oczywiście ray tracing był wyłączony.

 

Chart by Visualizer
 

 

Chart by Visualizer
 

Przygotowując konfigurację, która dotarła do nas na testy, HP postawiło na dwudyskowy zestaw. Pierwszym nośnikiem jest SSD PCIe NVMe od SK hynix pod postacią karty M.2. Niestety, część graczy może poczuć się rozczarowana jego pojemnością. 128 GB to dla wielu zbyt mało. Trudno się dziwić – niektóre współczesne tytuły mogą zajmować nawet 70 GB, co jest ponad połową dostępnej pojemności nośnika. W optymistycznym wariancie, na szybkim dysku zainstalujemy 1-2 gry średniej wielkości (ok. 25 – 30 GB). Reszta będzie musiała zawędrować na 3,5-calowy dysk magnetyczny o prędkości 7200 rpm. Akurat o jego pojemność możemy być spokojni, gdyż 1 TB powinien na wystarczyć na dłuższy czas. Minusem jest to, że „talerzówka” od Western Digital wyraźnie odstaje od dysku NVMe pod kątem prędkości odczytu i zapisu. Wystarczy spojrzeć na poniższe grafiki.

 

Możliwości rozbudowy

Jak już nadmieniłem, szklany panel, przez który możemy podziwiać spracowane podzespoły podświetlone snopem światła z kolorowych LED-ów, jest banalnie prosty do otwarcia. Wystarczy wcisnąć spory, kanciasty przycisk z tyłu obudowy, a poluzowane zatrzaski pozwolą nam na zdjęcie „okna”. Reszta obudowy również obsługiwana jest beznarzędziowo, więc rozbudowa i obsługa komputera nie jest trudna.

Wspominałem też, że płyta główna Obeliska jest w stanie obsłużyć jednostki ósmej oraz dziewiątej generacji Intela. Kubatura obudowy pozwala także na zainstalowanie większego układu chłodzenia dla procesora, co wcale nie wydaje się złym pomysłem.

Jeden slot PCIe 3.0 x16 pozwoli na zainstalowanie innej grafiki z wysokiej półki. Zresztą HP samo oferuje już GeForce’a RTX 2080 w tej obudowie. Ale jeżeli zdecydujemy się na zakup wersji ze starszą (i, nie ukrywajmy, tańszą) karta graficzną, to za jakiś czas sami będziemy mogli zdecydować, jaki układ we wspomnianym slocie umieścimy. Przecież na RTX-ach świat się nie kończy, prawda?

HP Omen Obelisk - otwarta obudowa
« z 6 »

Trzeba jednak pamiętać, że w modelu testowanym przez nas zdecydowano się na zasilacz o mocy 300 W. Jednak mocniejsze karty graficzne z pewnością nie zadowolą się taką mocą. W tym przypadku, trzeba będzie pomyśleć o co najmniej 500-watowym zasilaczu. Mocniejsze konfiguracje fabryczne Obeliska w takie urządzenia są wyposażane. A najwydajniejszych zestawach umieszczono zasilacze o mocy 1300 W!

Jeżeli chodzi o kwestię rozbudowy systemu dyskowego, to mamy dostępne gniazdo M.2 współpracujące z dyskami PCIe NVMe oraz SATA 3. Mimo że coraz częściej w „stacjonarkach” możemy spotkać się z możliwością instalacji dysku M.2 22110 (czyli o długości 110 mm), to tutaj możemy liczyć co najwyżej na format 2280. Ale nikt nie powinien narzekać z tego powodu. W tym formacie, jeżeli ktoś ma ochotę, to może zakupić sobie nawet i dysk o pojemności 1 TB. Ale trzeba być świadomym, że dysk 1 TB pracujący w oparciu o interfejs PCIe NVMe to niemały wydatek…

Na koniec warto wspomnieć o obecnej karcie sieciowej WLAN, umożliwiającej połączenie się z domową siecią Wi-Fi. Co prawda z desktopem nikt raczej po domu nie będzie chodził, ale jeżeli router lub gniazdko przyłączeniowe nieszczęśliwie znajduje się poza naszym pokojem, to Wi-Fi ułatwi sprawę połączenia się z Internetem.

 

Podsumowanie

HP Omen by Obelisk zrobił na mnie pozytywne wrażenie, mimo że do „stacjonarek” dla graczy jestem nieco uprzedzony. Jak się okazuje – trochę niesłusznie. Zawsze kuły mnie w oczy ostre, agresywne kształty i zdobienia, upstrzone dodatkowo LED-ami emitującymi światło z każdego zakamarka. W końcu stereotyp „jarmarcznych” obudów nie wziął się znikąd. Chociaż szczerze przyznam, były urządzenia wpasowujące się w ten opis i zdobywające moją sympatię.

Z Omenem jest nieco inaczej – jak na sprzęt stricte dla graczy, można powiedzieć wręcz, że jest skromny. No bo z rzucających się w oczy elementów mamy właściwie dwa: logo na froncie obudowy oraz podświetlenie wnętrza. I to w zupełności wystarczy. Logo na szkle nawet nie liczę, bo właściwie nie rzuca się w oczy. Obelisk jest ładny sam w sobie, mimo że designerskiej magii mającej wyrwać nas z butów tutaj nie uświadczymy.

Do testowanej konfiguracji ciężko się w jakikolwiek sposób przyczepić. Zawsze można powiedzieć, że karta graficzna jest poprzedniej generacji, ale przecież GTX 1060 wciąż pozwala na grę na najwyższych ustawieniach. No i RAM-u mogłoby być więcej – 16 GB to współcześnie minimum dla zapalonego i zapatrzonego w benchmarki gracza. Core i7 8700 daje radę i z pewnością będzie dawał przez kolejne parę lat, szczególnie gdy mówimy o komputerze domowym.

A jeżeli do kogoś taka argumentacja nie przemawia, to nikt nie broni zakupienia nowszej konfiguracji, np. z kartą graficzną NVIDIA RTX.

Podsumowanie:HP Omen Obelisk
segment:desktop dla graczy
optymalne zastosowanie:- gry komputerowe
- ogólne zastosowania domowe
możliwości rozbudowy:- przeciętne
kultura pracy:- bardzo dobra
ważne cechy:- sporo dostępnych konfiguracji
- prosta, ale oryginalna stylistyka
- solidna obudowa
- niewielkie możliwości rozbudowy
- możliwość instalacji dwóch dysków 3,5-calowych
- przyjemne dla oka podświetlenie wnętrza
- M.2 PCI NVMe
- karta sieciowa WLAN w testowanej konfiguracji