Trudno przegapić coraz bardziej zaciętą walkę producentów, w której orężem są coraz lżejsze i smuklejsze ultrabooki biznesowe. A co dla nas, użytkowników, jest najważniejsze – ten nacisk na ekstremalne odchudzenie sprzętu nie dotyczy już tylko urządzeń z najwyższej półki cenowej. Nie musimy więc sięgać po sprzęt klasy ThinkPada X1 Carbon lub Della Latitude 7490, które pod względem ceny nie biorą jeńców, by stać się posiadaczami czternastocalowego komputera o nieprzeciętnie lekkiej i smukłej konstrukcji.

Jedną z ciekawszych biznesowych propozycji ze średniej półki cenowej jest obecnie Acer TravelMate P614, który lada moment pojawi się w sklepach. Dzięki czternastocalowej przekątnej komputer dobrze sprawdza się przy pracy stacjonarnej, zwłaszcza jeśli sięgniemy po zewnętrzny monitor, a jego płaska i lekka konstrukcja oraz bogate wyposażenie czyni z niego idealny sprzęt na służbowe wyjazdy.

Ultrabook jest jednocześnie dowodem na coraz ambitniejsze podejście Acera do projektowania i produkowania sprzętu korporacyjnego. Z każdym rokiem laptopy biznesowe Tajwańczyków prezentują się coraz lepiej – zyskują nowe funkcje i wyposażenie, nie brakuje w nich już także rozwiązań i opcjonalnych dodatków, które wcześniej oferowali „wyjadacze” segmentu biznesowego pokroju HP lub Lenovo.

Acer TravelMate P614 świetnie to obrazuje, gdyż sprzęt, mimo ultramobilnej specjalizacji, oferuje praktycznie wszystkie części składowe niezbędnego w środowisku korporacyjnym wyposażenia – od modemu, przez sprzętowe funkcje bezpieczeństwa, po dobrej klasy ekran i wart uwagi czas pracy na własnym zasilaniu. Sprawdźmy zatem, co konkretnie potrafi nowa propozycja z portfolio Acera.

Specyfikacja techniczna

specyfikacja:Acer TravelMate P614
wymiary i waga:325 x 230 x 17 mm
1,16 g
przetestowany CPU:Intel Core i5 8250U
4 rdzenie, 8 wątków
1,6 - 3,4 GHz
TDP - 15 W
cache - 6 MB
dostępne CPU:Intel Core i7 8665U
Intel Core i7 8565U
Intel Core i5 8365U
Intel Core i5 8265U
Intel Core i5 8250U
przetestowane GPU:Intel UHD 620
dostępne GPU:NVIDIA GeForce MX250
Intel UHD 620
dysk:256 GB, SSD M.2 PCIe NVMe
KINGSTON RBUSNS8154P3256GJ1
obsługiwane dyski:1x SSD M.2 PCIe NVMe
RAM:8 GB, DDR4
------------------
pamięć wlutowana
dostępne wersje z 4 GB

plus

jedno wolne gniazdo SO-DIMM
przetestowana matryca:14 cala, Full HD, 1920 x 1080
IPS, matowa
AUO623D
B140HAN06.2
dostępne matryce:Full HD, IPS, matowa
wybór portów:2x USB 3.0
1x Thunderbolt 3
1x HDMI 2.0
LAN
audio in/out
akumulator:45 Wh, Li-Ion, 3-komorowy
karty sieciowe:LAN - Intel Ethernet Connection I219-V
WLAN - Intel Wireless-AC 9560
wyposażenie dodatkowe:czytnik linii papilarnych
czytnik Smart Card
czytnik kart microSD
moduł szyfrujący TPM 2.0
łączność NFC
Bluetooth 5.0
modem WWAN
kamerka z mechaniczną osłoną
kamerka IR z funkcją rozpoznawania twarzy
podświetlenie klawiatury
opcje gwarancji:3 lata
-------------
carry-in

Jakość wykonania i ergonomia obudowy

Wizualnie Acer TravelMate P614 stawia na skromną, praktyczną i zarazem nowoczesną linię obudowy. Matowa powierzchnia magnezu oraz stonowana kolorystyka nadały ultrabookowi wygląd, jakiego należy wymagać od sprzętu biznesowego – TravelMate świetnie będzie się komponował z naszym zawodowym wizerunkiem; nie straszne mu także będą zarysowania i zabrudzenia. A całość w ładnym stylu komponuje się z szczupłą konstrukcją komputera, dając jasno do zrozumienia, że mamy do czynienia ze sprzętem najnowszej generacji. Niecałe 17 mm grubości po zamknięciu notebooka oraz 1,16 kg wagi to wartości robiące wrażenie – zwłaszcza, że mówimy o maszynie o 14-calowej matrycy.

Acer TravelMate P614
« z 5 »

Obudowa w całości została wykonana ze stopu magnezu, więc niewielka waga TravelMate’a P614 nie odbiła się na solidności konstrukcji. Powierzchnia klapy została nieźle wzmocniona i choć nie jest tak sztywna, jak np. w Dellu XPS 13, to w czasie transportu ekran jest dobrze chroniony. Nacisk na pracującą matrycę nie wywołał zakłóceń i artefaktów. W oko mogą też wpaść cieniutkie ramki ekranu, podkreślające nowoczesny design ultrabooka – co prawda, ich format nie jest aż tak mikroskopijny, jak we wspomnianym Dellu, ale i tak „fizyczna” wielkość komputera jest mniejsza niż w przypadku typowej „czternastki”. A dzięki temu kamerka nie tylko pozostała tam gdzie być powinna, lecz także starczyło miejsca dla przesuwanej, mechanicznej osłony, dzięki której nikt nie wykorzysta jej obiektywu przeciwko nam.

Na pierwszy rzut oka zawiasy wydają się nieco filigranowe, ale porównując je chociażby z mechanizmami w moim służbowych ThinkPadzie T470p, okazuje się, że są od nich o dobre 5 mm szersze. Tym bardziej więc mechanizm podnoszenia ekranu nie powinien nas zawieść nawet po paru latach korzystania z komputera. Opór zawiasów jest tyle wyraźny, że komputera nie otworzymy jedną ręką – zapewnia on jednak ekranowi bardzo stabilną pozycję i nawet podczas trzęsienia ziemi nic nie ma nam tu prawa się bardziej odchylić. Co więcej, konstrukcja ekranu pozwala na jego odchylenie o  180 stopni, co jest nieczęstym widokiem w maszynie o kilkunastomilimetrowym profilu obudowy.

Acer TravelMate P614
« z 4 »

Inżynierowie Acera mogą być dumni także z solidności pulpitu. Dopiero mocniejszy nacisk w niewielkim stopniu zdołał ugiąć magnezowy panel i to głównie pod samym ekranem. Przy próbie wykrzywienia komputera kadłubek nie raczył nawet zatrzeszczeć, więc wytrzymałość całej konstrukcji dobrze wróży częstym podróżom z komputerem.

Wybór portów okazał się pozytywnym zaskoczeniem, gdyż mimo ultrapłaskiej linii bocznych krawędzi projektanci zdołali doposażyć TravelMate’a P614 w dwa pełnowymiarowe USB 3.0, HDMI, a nawet… gniazdo LAN, które dla części użytkowników biznesowych nadal potrafi być istotnym dodatkiem. Ponadto w ultrabooku nie zabrakło portu Thunderbolt 3 w formie USB typu C, więc podpięcie urządzenia do kompatybilnej z tym standardem stacji dokującej nie będzie żadnym problemem – co szczególnie ułatwi nam życie, jeśli komputer ma być główną częścią rozbudowanego stanowiska pracy.

Acer TravelMate P614 - front ultrabooka i czytnik Smart Card
« z 4 »

Także rozmieszczenie złączy nie budzi żadnych zastrzeżeń. Przy takim formacie obudowy ulokowanie gniazd na tylnych częściach bocznych krawędzi na pewno nie było proste, ale projektanci podołali i temu wyzwaniu. Korzystanie ze zintegrowanych z obudową portów nie powinno zatem utrudniać nam wygodnej pracy, a jeśli już zdarzy się sytuacja, że liczba wystających z komputera wtyczek i przewodów osiągnie „masę krytyczną” to z pomocą przyjdzie nam wspomniana już stacja dokująca i Thunderbolt 3.

Kolejną zaletą tej konstrukcji jest łatwy dostęp do podzespołów. Po wykręceniu 10 śrubek spód bez większego oporu oddziela się od reszty obudowy odsłaniając baterię, miejsce dla dysku M.2, układ chłodzenia oraz jedno gniazdo SODIMM. Ten ostatni element to szczególnie miła niespodziana, gdyż dzięki niemu wlutowaną pamięć operacyjną (w zależności od wersji: 4 lub 8 GB) będziemy mogli rozbudować o kolejne gigabajty. Z pewnością wydłuży to potencjalny czas eksploatacji sprzętu – gdy za dwa-trzy lata zacznie nam doskwierać ograniczona pojemność RAM-u to dodatkowa kość pamięci załatwi sprawę.

 

Osprzęt i wyposażenie dodatkowe

Ekran

Obecność matrycy IPS w tym modelu nie powinna być dla nikogo zaskoczeniem, gdyż nawet w sprzęcie ze średniej półki cenowej jest to już ogólnie przyjęty standard. Jednak z rzadka będą to ekrany o wyróżniającej się jakości oferowanego obrazu – owszem, szerokie kąty widzenia i mocny kontrast będą trzymać wysoki poziom, ale od odwzorowania kolorów nie należy się spodziewać cudów.

W tym kontekście Acer TravelMate P614 pozytywnie wyróżnia się na tle konkurentów, gdyż wyposażono go w ekran zdecydowanie lepszej klasy, niż sugerowałaby to jego cena. Jest to 14-calowy wyświetlacz o rozdzielczości Full HD w matowym wydaniu, więc po wyjściu z biura nie będziemy skazani na walkę z efektem lustra, co w sprzęcie o dużej mobilności jest kwestią niezwykle istotną. To jedyna dostępna w testowanym Acerem opcja – i szczerze? Niczego więcej tu nie trzeba.

Parametry matrycy:

  • luminancja: 280 cd/m2
  • kontrast: 1471:1
  • czerń: 0,19 cd/m2
  • paleta sRGB: 100%
  • paleta AdobeRGB: 73%

 

Już sama głębia kontrastu wykracza poza standard „taniego i dobrego” IPS-a; również maksymalna luminancja matrycy trzyma wysoki poziom, aczkolwiek jej równomierność mogłaby być nieco lepsza – jednak bez kolorymetru raczej tego nie zauważymy. A do tego dochodzi pełne pokrycie barw z palety sRGB (100%) więc wszelkie grafiki, multimedia i filmy prezentują się nad wyraz ładnie. Oczywiście, nie czyni to z TravelMate’a P614 idealnej maszyny dla grafika, ale okazjonalne odpalenie na nim Photoshopa nie powinno budzić większych kontrowersji.

 

Klawiatura i touchpad

Wyspowa klawiatura prezentuje się bardzo obiecująco – zdecydowana większość jej płytek ma format sprzyjający wygodnemu pisaniu i jedynie klawisze funkcyjne oraz kursory zostały odczuwalnie zmniejszone. Jak łatwo się domyślić, z racji grubości pulpitu nie starczyło tu miejsca na mechanizm o głębokim skoku, ale dzięki mocno zaakcentowanej i zarazem sprężystej odpowiedzi klawisza na naciśnięcie nie mamy wrażenia, że uderzamy palcami bezpośrednio w blat stołu.

Acer TravelMate P614 - wyspowa klawiatura
« z 4 »

Układ zasadniczo nie powinien budzić żadnych zastrzeżeń, jednak wystarczyło parę chwil spędzonych z ultrabookiem, by pojawiło się jedno małe „ale” – spacja została o parę milimetrów przesunięta w prawo i ma to, niestety, wymierny wpływ na komfort pisania. Pisząc bezwzrokowo nagminnie będziemy robić odstęp zamiast wstawiać polskie znaki, gdyż nasz kciuk trafiać będzie właśnie w spację, a nie w prawy „alt”. Potrzeba kilku dni, aby przyzwyczaić naszą „prawicę” do mniej zamaszystej pracy kciukiem.

Producent zadbał także o białe podświetlenie, które z pewnością przyda się podczas pracy wieczorem lub nocą, szczególnie gdy naszemu skupieniu sprzyja praca w zaciemnionym pomieszczeniu.

Ultramobilność Acera TravelMate P614 przełożyła się także na zwiększony rozmiar touchpada. I bardzo dobrze, gdyż niekiedy dany producent stosuje identyczne rozwiązanie zarówno w siedemnastocalowej stacji roboczej, której przez 99% czasu towarzyszy mysz, jak i w dwunastocalowym ultrabooku stworzonym do pracy w trasie. Tu projektanci zadbali o sporą płytkę. Gładzik w dotyku kojarzy się z metalową płytką pokrytą wysokiej jakości teflonem, więc palce prześlizgują się po nim praktycznie bez oporu. Jednocześnie całość może się pochwalić znakomitą precyzją działania i wsparciem dla windowsowych gestów, co także ma pozytywny wpływ na wygodę obsługi „bezmyszkowej”.

Acer TravelMate P614 - przycisk zasilania i czytnik linii papilarnych w jednym
« z 4 »

Zwiększony format gładzika to po części także zasługa zintegrowania z płytką przypisanych mu przycisków. Ich klik ma odpowiednią głębokość i charakteryzuje się przyjemną sprężystością. Touchpad to niewątpliwie jedna z mocniejszych stron testowanego ultrabooka i widać, że producent włożył wiele pracy w jego przygotowanie.

 

Głośniki 

Głośniki trafiły nad klawiaturę, więc ich dźwięk nie jest stłumiony, a na barwę brzmienia nie ma wpływu materiał, na którym postawimy ultrabooka. Wbudowany system audio na pewno wyróżnia się maksymalną głośnością – z ich pomocą telekonferencja czy e-szkolenia będą dobrze słyszalne nawet w większym gronie.

Jednak podczas słuchania muzyki i przy innych, multimedialnych zastosowaniach szybko przekonamy się, że głośników nie zaprojektowano z myślą o audiofilach. Nie sposób bowiem zignorować dominujących tonów wysokich, które szczególnie daje się we znaki w momencie wykorzystania pełnej mocy głośników. Muzyka zaczyna wtedy nieco „syczeć”, a przeciążone membrany generują pobrzmienia – na szczęście gdy obniżymy głośność do ok. 80% ów efekt znika, a dźwięk nadal jest bardzo donośny.

 

Funkcje bezpieczeństwa

Także w tym temacie Acer stanął na wysokości zadania i ultrabooka możemy nabyć z zaawansowanym pakietem sprzętowych zabezpieczeń. A gdy nasz komputer często opuszcza bezpieczną przystań biura wypada zadbać o szybką i bezpieczną weryfikację użytkownika, by przechowywane w nim dane nie wpadły w niepowołane ręce.

Niepozorny przycisk zasilania kryje w sobie czytnik linii papilarnych, więc już samym uruchamianiem lub wybudzaniem komputera potwierdzimy naszą biometryczną tożsamość.

Kamerki z fizyczną zasłoną nie sforsuje nawet najbardziej kreatywny haker – w dodatku możemy ją wybrać w wersji IR, dającej nam dostęp do funkcji rozpoznawania twarzy.

Zaskoczeniem na pewno jest obecność fizycznego czytnika Smart Card, co szczególnie ucieszy firmy i instytucje wyposażające swoich pracowników w karty inteligentne. A jeśli wybierzemy model z łącznością NFC to wystarczy kartę zbliżyć do pulpitu, by zalogować się do systemu.

Nie zabrakło także modułu TPM 2.0 dbającego o zaszyfrowanie danych przechowywanych na wbudowanym nośniku. Acer TravelMate P614 sprosta zatem nawet najbardziej wyśrubowanym standardom e-bezpieczeństwa obowiązujących w firmie.

 

Łączność

Kolejną zaletą komputera jest możliwość wybrania go z wbudowanym modemem WWAN, co, wbrew pozorom i zdrowemu rozsądkowi, nie jest regułą w sprzęcie o zwiększonej mobilności. W przypadku Acera P614 nie ma z tym żadnego problemu, więc po opuszczeniu biura nadal pozostaniemy online – i to bez konieczności drenowania baterii smartfona robiącego za „hot spot”.

Ponadto notebook dysponuje łącznością Wi-Fi (Intel Wireless-AC 9560) oraz wsparciem dla Bluetooth 5.0. Z racji tego, że wśród portów obecne jest gniazdo RJ-45 nie zabrakło także przewodowej karty sieciowej (Intel I219-LM). W opcji znajdziemy także łączność krótkiego zasięgu NFC, które ułatwi wymianę danych z innymi urządzeniami oraz korzystanie z wspomnianych kart inteligentnych.

Acer TravelMate P614 - jeden z zawiasów
« z 5 »

Testy wydajności

Szczegóły na temat naszej autorskiej procedury testowej znajdziecie tutaj.

W maszynie o tak mobilnej specjalizacji nie mogło zabraknąć niskonapięciowego procesora Intel Core U o emisji cieplnej na poziomie 15 W. Dzięki temu układ chłodzenia nie musi być tak rozbudowany, jak ma to miejsce w maszynach ukierunkowanych na wydajność – tam trafiają procesory Intel Core H o lepszych osiągach, ale jednocześnie z trzykrotnie wyższym TDP (45 W).

W tym modelu producent daje nam dostęp do konfiguracji opartych o układy Core i5 oraz Core i7 – w tym także w wersjach z technologią Intel vPro. Testowany model wyposażony został w procesor Core i5 8250U, czyli przedstawiciela generacji Kaby Lake Refresh, ale przewidziano także wersje z najnowszą odsłoną CPU Intela – Whiskey Lake.

Intel Core i5 8250U to układ dysponujący czterema rdzeniami i wspierający wielowątkowość, więc jego możliwości znaczący przerastają dwurdzeniowe jednostki starszych generacji. Taktowanie jednego rdzenia może osiągać taktowanie między 1,6 a 3,4 GHz, natomiast zegar wszystkich obciążonych rdzeni może dobić do ok. 3,0 GHz. Wiele jednak zależy od wydajności układu chłodzenia – zbyt wysoka temperatura CPU sprawi, że system ograniczy taktowanie w trybie Turbo, by uchronić sprzęt przed przegrzaniem i uszkodzeniem.

Intel Core i5 8250Utemperatura:taktowanie:
czas pracy – 15 min.77° C2495 MHz
czas pracy – 30 min.77° C2595 MHz
czas pracy – 60 min77° C2595 MHz

Ultrapłaska obudowa Acera może budzić uzasadnione obawy co do przepustowości układu chłodzenia. Jednak projektanci nie zawiedli i Core i5 8250U, zachowując bezpieczną temperaturę 77° C, potrafi osiągnąć na wszystkich rdzeniach ok. 2,6 GHz, czyli 1000 MHz więcej niż taktowanie bazowe. Tym sposobem TravelMate P614 uzyskał nieco lepsze wyniki od testowanego przez naszą redakcję ThinkPada X1 Yoga wyposażonego w mocniejszy procesor Core i7 8550U. W nim mieliśmy do czynienia z wyższą temperaturą CPU, a taktowanie trybu Turbo nie przekraczało 2,4 GHz, co miało wymierny wypływ na wyniki testów.

Chart by Visualizer
Chart by Visualizer

 

Chart by Visualizer

 

Chart by Visualizer

Acer TravelMate P614 sprawdzi się zatem nie tylko przy zadaniach typowo administracyjno-biurowych i nawet zastosowania wymagające większej mocy obliczeniowej są w jego zasięgu. Oczywiście, nie są to osiągi, jakie znajdziemy np. w sprzęcie gamingowym lub w mobilnych stacjach roboczych, ale i tak postęp w stosunku do ultrabooków z siódmą lub szóstą generacją Intel Core U pod maską jest ogromny.

Szerzej kwestię podziału mobilnych procesorów Intel omawiamy tutaj.

Chart by Visualizer

W większości konfiguracji generowaniem obrazu zajmować się będzie układ zintegrowany z procesorem: Intel UHD 620. I bardzo dobrze, gdyż do zadań biznesowych jest to optymalne rozwiązanie – szczególnie, gdy zależy nam na długim czasie pracy na baterii, co powinno być priorytetem w sprzęcie o tak dużej mobilności. Na stronie producenta można jednak znaleźć informację, że TravelMate P614 dostępny będzie także z niezależną grafiką NVIDIA GeForce MX250. Nie jest to może układ zaprojektowany z myślą o graczach, ale na pewno zwiększy rozrywkowy i multimedialny potencjał ultrabooka. Pytanie tylko, jak ten dodatek wpłynie na kulturę pracę komputera?

Szerzej układy graficzne w notebookach omawiamy tutaj.

Chyba nikt nie spodziewał się, że w obudowie Acera starczy miejsca dla nośnika w formacie 2,5-calowym. Rolę magazynu na dane pełni dysk półprzewodnikowy w formie karty M.2. – w tym konkretnym modelu jest to nośnik marki Kingston o pojemności 256 GB wspierający interfejs PCIe NVMe, a więc rozwiązanie znacznie szybsze od kart korzystających ze starszego interfejsu SATA 3. Wyniki testów nie robią jednak wielkiego wrażenia, gdyż są to wartości typowe dla dysków PCIe x2, a więc przepustowość szyny PCIe x4 nie została wykorzystana w pełni. Uznaniem tego za wadę byłoby jednak działaniem nieco na wyrost – gdybyśmy byli na terytorium mobilnych stacji roboczych mogłoby to robić różnicę, w przypadku ultrabooka biznesowego nawet tego nie odczujemy.

Współczesne rozwiązania dyskowe w notebookach omawiamy tutaj.

 

Testy baterii

Chociaż pojemność baterii nie robi tu specjalnego wrażenia (45 Wh) to czas pracy Acera na własnym zasilaniu wypada naprawdę znakomicie. Wygenerowane wartości odczuwalne przebiły wyniki osiągnięte przez wspomnianego już w tej recenzji ThinkPada X1 Yoga, który dysponował akumulatorem o pojemności 54 Wh.

Chart by Visualizer

W zależności od zastosowań możemy liczyć na od 7 do 11 godzin aktywnej pracy z notebookiem, więc całodzienny wyjazd służbowy poza firmę to żadne wyzwanie dla TravelMate’a P614.

Acer TravelMate P614 - gniazdo zasilania, HDMI, USB 3.0, Thunderbolt 3, gniazdo audio
« z 4 »

Testy kultury pracy

Kultura pracy w tym modelu także wypada bardzo przyzwoicie, a gdy weźmiemy pod uwagę niską temperaturę procesora oraz jego osiągi to tym bardziej inżynierom Acera należy się uznanie. Przy zadaniach biurowych ultrabook przez większość czasu pracuje praktycznie bezdźwięcznie; wentylatorowi sporadycznie zdarza się zwiększyć obroty, by schłodzić procesor. Nie powinno to jednak nikomu przeszkadzać w pracy.

Chart by Visualizer

Pełne obciążenie procesora motywuje układ chłodzenia do intensywniejszej pracy, jednak nawet w tym trybie generowany szum nie jest zbyt intensywny, ani specjalnie inwazyjny. Można jednak nieco kręcić nosem na jego dość wysoką tonację, ale pamiętajmy, że nie jest to komputer zaprojektowany do stałej pracy pod pełnym obciążeniem – do takich zadań przeznaczone są laptopy o mniej mobilnej naturze.

Zadania biurowe - pulpit
Zadania biurowe - spód
Pełne obciążenie - pulpit
Pełne obciążenie - spód

Mapa temperatury obudowy także potwierdza wysoką klasę zastosowanego tu układu chłodzenia. Magnezowa konstrukcja pozostaje chłodna nawet na spodzie i nie ma dla niej znaczenia, czy pracujemy z pakietem Office, czy konwertujemy duży plik wideo.

 

Podsumowanie

Acer TravelMate P614

Acer naprawdę się postarał i TravelMate P614 to obecnie jeden z najciekawszych i najlepiej zaprojektowanych ultrabooków biznesowych ze średniej półki cenowej. Już pod względem stylistyki i jakości wykonania komputer wypada znakomicie – magnezowa obudowa może się pochwalić prezencją wymaganą od sprzętu korporacyjnego, a jej smukła i lekka natura nie odbiła się na wytrzymałości konstrukcji.

TravelMate P614 został przy tym wyposażony w nowoczesny i dobrze przemyślany wybór portów, wśród których nie zabrakło gniazda Thudnerbolt 3 oraz, co jest szczególnym zaskoczeniem, sieciowego portu RJ-45. Do tego dochodzi niezła klawiatura oraz świetny touchpad, a całość wieńczy wysokiej klasy matryca IPS, zapewniająca nie tylko mocny kontrast i szerokie kąty widzenia, ale również 100% odwzorowania palety sRGB.

Producent pamiętał także o pełnym pakiecie sprzętowych zabezpieczeń, a jeśli marzy nam się wersja z wbudowanym modemem WWAN to także nie będzie z tym żadnego problemu. Mocną stroną komputera są również jego osiągi na baterii, potrafiące zawstydzić nawet znacznie droższe rozwiązania konkurencji. A gdy do tej wyliczanki dorzucimy jeszcze dobrą kulturę pracy to uzyskamy znakomitą propozycję dla często podróżującego profesjonalisty.

Podsumowanie:Acer TravelMate P614
segment:ultrabook biznesowy
optymalne zastosowanie:- praca w podróży
- praca w terenie
- zadania biurowo-administracyjne
- praca z pakietem Office i innymi aplikacjami biznesowymi
- relaks z multimediami
mobilność:- ekstremalna
kultura pracy:- bardzo dobra
modem WWAN w opcji:- tak
opcje dokowania:- Thunderbolt 3
ważne cechy:- biznesowa stylistyka
- lekka i wytrzymała obudowa ze stopu magnezu
- niezła klawiatura z podświetleniem
- świetny touchpad
- rozbudowany system sprzętowych zabezpieczeń
- imponujący czas pracy na własnym zasilaniu